PRZECHYTRZONY LIS
Przyszła kura dzisiaj, do koguta z rana,
z pretensjami oto, że jest niewyspana.
I gdacze w kurniku - ratunku! Pomocy!
Nie zmrużyłam oka - tej koszmarnej nocy.
Wcześniej trzy tygodnie siedziałam na
jajach,
dwanaście kokoszek z jaj się doczekałam.
A pilnować trzeba, te niesforne dzieci,
gdy z oka je spuścisz - gdzieś berbeć
odleci!
Pomóż mi kogutku - już nie daję rady,
i przestań z kurami chodzić na biesiady.
Nie odmawiaj teraz, twojej żonie kwoce,
tam gdzie nocujemy, lis do drzwi łomoce.
Dla chytrusa to jest - niebywała gratka,
nam by się przydała, zamykana klatka.
Ruszaj prędko w drogę, zaraz idź do
pana,
powiedz że pod płotkiem - lisia jest już
jama.
Poszedł więc kogucik - spotkał
gospodarza,
uchroń nas dziedzicu od lisa -
"spryciarza".
Gdy maluszków naszych na noc nie
zamkniemy,
to pewnie do rana, ich już nie
znajdziemy!
Zmartwił się tym farmer, że pożre
kurczęta,
kiedyś już się zakradł, zjadł wszystkie -
pamięta.
Przecież w tej zagrodzie są nie tylko
kury,
już rudzielec ostrzy - zęby i pazury.
Zadumał się rolnik i tak myśli sobie,
ja okrutnikowi dziś zasadzkę zrobię.
Od lat kilkunastu jeżyk mieszka z nami,
który zawsze straszy - ostrymi igłami.
Poproszę zwierzaka by pilnował w norce,
a gdy przyjdzie nocą niech nastawi
kolce.
I lisa przegoni gdzieś na koniec świata,
za niecne zamiary - słuszna to zapłata.
Jeżyk nie odmówił - na ten plan się
zgodził,
wszak go kiedyś rolnik z sideł
wyswobodził.
Teraz jest okazja - aby się odwdzięczyć,
dług do joty spłacę - nie będzie mnie
dręczyć.
Wchodzi do tej jamy - wyczekuje lisa,
jakby makiem zasiał, wnet nastała cisza.
i cierpliwie czeka prawie trzy godziny!
Nagle słyszy hałas - wyszedł czart z
gęstwiny!
I biegnie przez norkę by złowić
pisklaki,
lecz się nie spodziewał - tu okropnej
draki.
Jeż wystawił szpice - ostre niczym
strzała,
nikczemnik uciekał - ziemia pod nim
drżała!
I tak się skończyła ta straszna
przygoda,
lis dostał nauczkę - wcale go nie
szkoda.
Zenek 66 Sielski
Komentarze (46)
I dobrze mu tak :))
Super bajeczka :) Pozdrawiam
Świetna bajka. Brawo, brawo. :-))
Pozdrawiam serdecznie
Rewelacyjna bajka z morałem dla dzieci.
Klawa bajeczka...
Miłego dnia Zenku:)
świetna bajka, brawo Zenku :-)
Bardzo fajna bajka
pozdrawiam
Fajna bajeczka :)
:) pozdrawiam i głos zostawiam +
Dziękuję Zenku i serdecznie Pozdrawiamy Ciebie z
małżonką ...
świetny bajkopisarz z Ciebie+:) pozdrawiam Zenek
To, ze my jemy drób, to jest w porządku, ale lisowi,
to bronimy.
To oczywiście żart Zenku.
Dobra, wierszowana bajka.
pozdrawiam :):)
z przyjemnością przeczytałam, zaprasza 5 października
do Kwidzyna i do antologii, pozdrawiam:)
I jak tu Ciebie Zenku nie chwalić?
Przepiękna bajka nie tylko dla dzieci.
Dziękuję za miłą wizytę, życzenia
oraz sześciotysięczny głos.
Piękne szóstki razem się spotkały,
Twój rok urodzenia - 66, data mych imienin
- 6.06, no i oddany 6000 głos...
Pozdrawiam i życzę miłego dnia :)
Świetna są Twoje bajki Zenku...
Pozdrawiam :)
Z przyjemnością przeczytam moim wnukom :) Świetna
bajka!
Pozdrawiam Zenku :)