Przeciąg
Mówisz , że śmierć
ci chodzi za plecami
wciąż podsycasz ogień
w kominku
otwierasz wytrychem
zagadkowe strychy
zdejmujesz mi łzę
z policzka
a potem słowem rzucasz
od niechcenia
pa ! lecę
otwierasz okno
zimny przeciąg
zgasił płomień
/I.Ok./
Komentarze (26)
Sądzę, że lepiej takiego tematu ująć nie można
było.Brawo.
wiersz fajnie i tajemniczo napisany...dobry w
odbiorze...pozdrawiam
Tajemnica i refleksja....i przeciag jak
przemijanie...i dogasajacy knot czasu....
Ja bym trochę poprawiła 5 zwrotkę, bo łączy się z
czwartą, przynajmniej ja ją tak odczytałam, tzn
pomyślałam , że rzuca od niechcenia tą łzą, to zrobił
chyba ten łącznik "a potem". Może bez tego byłoby
przejrzyściej, a tak w ogóle dobry wiersz.
ciekawie piszesz ale ten wiersz jest jak na mój gust
nie obojętny tylko smutny ( ale to tylko moje skromne
zdanie :-) pozdrawiam
na marginesie nie mogę znaleść wiersza Vick Thor tego
o środzie --furi dostaję powoli;-(
Ciekawy wiesz z nutka tajemnicy
Ktos sie zjawia,,,ktos odchodzi,,,moze
ksiaze Twoich marzen,,,pozdrawiam
milutko z daleka.
Jaki piękny obraz odmalowałaś wierszem - bajkowy dom -
wspomnieniami wracam, czytając Twój wiersz, do baśni
- lekko mrocznych - pozostających w pamięci - oj tak.
Dziękuję za Twoje komentarze. Pozdrawiam cieplutko
Czatinka - kilka razy przeczytałem i się
zastanawiam - kto to może być ?
Chyba niewidoczny Twój anioł stróż. Wszak nie robi Ci
nic złego a tylko Cię chroni. Serdecznie pozdrawiam
Super. Czasem taki przeciąg się zdarza. Teraz go
rozumiem;)
otulona dotykiem łza...........weszła w płomien...:)