* (przeciąga się enigmatycznie...)
przeciąga się enigmatycznie
jak Wenus Velazqueza
kotka na blaszanym dachu
w pościeli
która płonie
weną malarza
i obejmuje ją
niczym ziemia –
– każdego
nawet brzoskwiniową młodość
nigdy nie spojrzy w oczy
choć rozebrała się do naga
nie zrobi tego co nieprzyzwoite
jej toaleta przedłuża się
igra z tym
kto operuje pędzlem
w lustrze widzi starą twarz
w ciężkich ramach
nie każdy kupidyn jest łaskawy
zarys jej pleców
jak cięciwa
łącząca horyzonty
moment – nieuwagi malarza
któremu pragnienie
kazało wyjść po szklankę
– odwróciła się
jej twarz
kto pamięta tę twarz ?
rozejrzała się po pustym pokoju
przerażona samotnymi
pochlapanymi
na czerwono zasłonami
czy mogę stąd wyjść ?
gdzie są moje buty
majtki
płaszcz
…
Komentarze (35)
Wiersz mądry, refleksyjny, chociaż życie moim zdaniem
jest też piękne i szczęśliwe, pozdrawiam serdecznie.
Radosnych Świąt Marto
Życie takie jest jakie jest,
czasem smutne i dobre też,
o jednym z nich mówi Twój wiersz.
Pięknie opowiada o smutnym życiu bogini.
Serdecznie pozdrawiam życząc miłego dnia
i spokojnych a zarazem szczęśliwych Świąt :)
Marto życzę Tobie spokojnych i radosnych dni
świątecznych oraz
pomyślnego Nowego Roku,
a także wielu miłych chwil spędzonych w gronie
najbliższych.
ciekawy wiersz :) pozdrawiam
Alez wiersz... gratki
dziwny trochę, o samotności, ale samotności bogini, bo
w końcu nie ma twarzy
Nie wiem, czy powinnam pisać kolejny komentarz. Czytam
na TW, nikt tak nie pisze, Marta. Jesteś
nie-do-podrobienia. Nikogo nie udajesz, nawet nie
usiłujesz. Wczoraj czytałam o czarno-białym zdjęciu,
potem czytałam kilkadziesiąt innych, ale ich już nie
pamiętam. Wszystkiego dobrego na te jesienno-zimowe,
trudne dni, dobrych ludzi na drodze :-)
https://www.youtube.com/watch?v=bGNAPjNTbCs
Marto dawno Ciebie nie było, smutno bez Ciebie.
Zobaczyłem Twoje drzewko dzisiaj i się wzruszyłem. Nie
zabieraj nam Swoich wierszy.
Miłego dnia.
- to już pół roku, nie odzywasz się, nie zaglądasz,
smutno bez Ciebie. Martuś pozdrawiam.
Żegnaj Marto i wszystkiego dobrego na tym (lepszym?)
portalu.
Zgadzam się całkowicie z Marcepani.
A Marta do nas nie zaglądała -
i smutno, i szkoda wielka, pozdrawiam serdecznie.
Wróć Marto do nas. Albo przynajmniej powiedz nam „do
widzenia”.
Życzę Tobie Marto zdrowych i refleksyjnych Świąt
Wielkanocnych pełnych wzajemnej, rodzinnej miłości. :)
Do rychłego zobaczenia na Beju.