Przecieram nowy szlak
Ucieczka,
już nie ujrzymy jak ciemność znad
Reticuli
uprowadza rozsądek.
Skręt w prawo,
widać okna, za którymi miłość
znaczy się New Balance’em.
Nowy szlak, krok w lewo,
na bruku świeżego Paryża
Dżihad stał się rzeczywistością.
autor
LunainDreams
Dodano: 2018-11-27 12:26:32
Ten wiersz przeczytano 1095 razy
Oddanych głosów: 5
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (8)
AMOR1988, ha i to nie byle jakie bo teraźniejsze...
mariat, niestety, postępujący konsumpcjonizm oraz
kosmopolityzm bardzo szybko potrafią wytrącić świat z
jego właściwych torów.. Maluczcy niewiele mogą
zdziałać..
Regiel, jest to zagrożenie pomieszane także ze światem
materializmu, w którym teraz żeby zyskać uczucie,
trzeba jeszcze mieć wypchane kieszenie. Dziękuję i
wzajemnie.
Takie rzeczy :)
Tekst o tyle niesympatyczny, że wywołuje bojaźń dnia
jutrzejszego.
Czyż nie powinniśmy budować pokój na świecie?
Metaforyka tekstu wiersza i użyte
w nim określenia, nie pozwalają mi
odczytać dogłębnego sensu, ponad
zagrożenie terrorem.
Pozdrawiam.
Maciek.J, ot samo życie..
trudny temat