przeciez.. a jednak?!
Ari Pamiętaj że jesteś moim życiem!
Przecież obiecales...
przeciez Ja Ci obiecalam...
przeciez obiecalismy sobie nawzajem
przeciez ty miales...
przeciez ja mialam...
mielismy byc sobie na zawsze rajem.
Obiecales mi byc, trwac, kochac
ja obiecalam Ci to samo
tyle razem obiecalismy sobie!
ale nic nie jest tak jak byc mialo.
Przeciez w marzeniach mialy byc
lepiej...
dlaczego tak jest?
czemu jest ktos kto potrafi nas
rozdzielic?
moze po drugiej stronie jest piekniej?
czemu ktos chce nam zycie zmielic?
czemu ty nie chcesz bronic
naszej milosci?
przeciez tak bardzo kochales...
staralam sie zawsze wyciagnac Cie od
zlosci!
a jednak nie jest tak jak chcialam,
chciales...
przeciez mowiles ze tak bardzo pragniesz
byc przy mnie w kazdym momencie!
tak bardzo Cie kocham, tak bardzo mnie
kochałeś
zapisze miłość naszą w moim testamencie!
przy tobie staralam sie pokonac wszystkie
stopnie
ktore byly dla nas najtruniejsze
moze beze mnie bylo by ci lepiej?
moze zycie bylo by Ci lzejsze?
jendakze kocham Cie wciaz z calego serca
Gdy jestes blisko, w ciszy czy w gwarze
staram sie zapomniec o calym tym koszmarze.
i wiesz że nigdy nie dam Cie nmikomu odebrac... a Twoja siostra? niech sie odczepi to nasz zawiazek nie jej! pamietaj ze cie kocham z calego serduszka kochanie :*:*:*
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.