Przecież jestem taką skromną...
Z przymrużeniem oka panowie
Proszę pana, chciałam panu dziś, przy
święcie,
delikatnie szepnąć o mnie coś do uszka.
Pomyślałam, że zechciałbyś się
dowiedzieć,
czego pragnie twoja śliczna, mała
muszka.
Tak naprawdę to niewiele mi potrzeba.
Wymagania mam skromniutkie - powiem
szczerze.
Może buty Saint Laurenta – kolor heban
lub przejażdżka samochodem po Maderze.
Ostatecznie nie pogardzę brylantami
albo małym skromnym czarnym Cadillakiem.
Sam więc widzisz, z niespodzianką nie ma
sprawy.
Chodzi tylko, aby prezent był ze
smakiem.
Co się dzieje, pan wydaje się być blady?
Tak nerwowo w prawą kieszeń rękę chowa.
Prezentami proszę przestać już się
martwić.
Przecież ze mnie taka skromna
białogłowa.
Komentarze (44)
Za skromność tej białogłowy plus sam wleciał do
koszyka i po krzyku.
Polskiego pana przeważnie nie stać na spełnienie
marzeń polskiej białogłowy, więc koloryzuje i mami
pseudo majątkami. Dziwne, że one wciąż nabierają się
na blichtr. Pozdrawiam
przymrużyłem lewe oko hihihi
pozdrawiam
Z przyjemnością i uśmiechem przeczytałam.
Dobrze że już jesteś:)
fajne takie .pozdrawiam
Pani tu prezentuje swą skromność,
a pan niemalże stracił przytomność!
Pozdrawiam!
:)))
Jak kocha,to i zachcianki będzie chciał spełniać:)
Cóż,mały brylancik nie powinien być problemem,
nn wcale nie jest drogi,jeśli skromny,tak naprawdę:)
Tak poza tym,to cyrkonia wygląda podobnie,jak ktoś nie
wie może myśleć,że diament,
a efekt podobny:)
Bardzo fajny,ironiczny wiersz.
Miłego dnia Magdo życzę:)
P.S Myślę,że taka lista to dobry sposób na
odstraszenie niepożądanego adoratora:)
Chciałby być szarmancki, pocałować w rączkę,
czemu do kieszeni chowa swą obrączkę?
Pozdrawiam.
Rzeczywiście Magdo,musiałem przymrużyć...
Fajnie,pozdrawiam.
bo to co nas podnieca
to skromność ta kobieca...
pozdrawiam z humorkiem:)
Magdo z przyjemnością przeczytałam listę uszczęśliwień
dla kobiety. Miło znowu Cię poczytać:)))
Dzięki, Jaro.
Pięknej skromnej białogłowie najlepsze życzenia w ten
szczególny dzień . Pozdrawiam .
Skalniaczku kochany, dziękuję.Uśmiech to wielki dar. A
ten wiersz- mimo, ze w pierwszej osobie pisany - nie
jest o mnie.
Magdo, najważniejsze, że nie jesteś pazerna i tych
prezentów nie chcesz hurtem, tylko "to, lub tamto", a
wybór zależy od pojemności portfela ofiarodawcy i jego
hojności.
Ja mam dla Ciebie uśmiech:)
Pozdrawiam:)