Przecież jestem Twym aniołem
Będe Twoim aniołem,jeśli tylko mi to
powiesz
widzę,że chowasz wzrok,wstydzisz się
słabości
samotność z bezsilności,jak długo tak
potrafisz
widzę,przerasta Cie to i pogrąża w
nicości
Ale wiesz,ze nie musisz leżeć tu tak
zawsze
chcesz zmienimy to razem
co cierpisz w samotności,może być juz
nasze
bo jestem Twym aniołem
Nie cieniem,który przyjmuje obojętnie
wszystko co przeżywasz
a kimś kto upada z Tobą,z Tobą ponad
wszystko
pytasz czemu chcę to zmienic,przecież
czujesz że przegrywasz
a ja jestem Twym aniołem
Możemy razem zasłaniać to ostre światło
życia
dlatego tu jestem,nie tam gdzie jest
łatwo
jestem dla Ciebie i z Tobą
to sens aniołem bycia
Zaprowadze Cie tam,gdzie zaczyna się
wieczność
dalej iść nie mogę
Popatrze Ci w oczy choć jedną tą chwilę
i nigdy nie zapomnę...
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.