Wiersze SERWIS MIŁOŚNIKÓW POEZJI GRUPA AUTORÓW BEJ

logowanie
Zaloguj
Nie pamiętasz hasła?
Szukaj

Przecież wiesz


Słońca zbyt blade na firmamencie niebieskim,
dziewczyny śniade nie cieszą wzroku... i błękit...
też nie raduje, nie rodzi westchnień na piękno.
Gdzie podziać serce, komu zawierzyć mam tętno?

Piękno, co z pięknem się dogadało przedwczoraj,
dzisiaj uciekło nie mówiąc nawet: "nie pora".
Nie pora roku teraz nastała na szepty -
nie ma dla tęsknot, w majach bez ciebie, recepty.

Przepisu nie ma, "preskrybcji" zwięzłej na spokój,
na zapomnienie, gdy jesteś cieniem u boku.
Istotą świata, popartą myślą o niebie -
nie tym w zaświatach, lecz tu i teraz.

Nie wiesz? Nie wiesz?

autor

Predator57

Dodano: 2020-05-29 09:28:10
Ten wiersz przeczytano 1044 razy
Oddanych głosów: 12
Rodzaj Monolog Klimat Smutny Tematyka Miłość
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
zaloguj się aby dodać komentarz »

Komentarze (22)

użytkownik usunięty użytkownik usunięty


Pytania, niedomówienia, tęsknoty.
Dwoje na oddzielnych huśtawkach.
W zasięgu słów, głodnych oczu,
na zawsze do nie/razem.
Przysłowiowy czas dopisze swoje.
Na nostalgię, przypomnienia, patrzenie w dal, która
jak bumerang.
Na taki stan zaćma nie pomoże.
Zostanie Poezja chwil
wystukanych tętnem. Z błędem?

Z pozdrowieniami dziękującymi.






zielonaDana zielonaDana

Bardzo zgrabnie skrojony.
Przyjemnie było poczytać.

ANDO ANDO

Fajnie przekazane. Piękno z pięknem się dogadało
przedwczoraj - świetne! :)

mala.duza mala.duza

wiem a nie wiem... sporo dzieje się a my pośrodku
czegokolwiek ...

Predator57 Predator57

No to zmiana okularów :-))))))

Predator57 Predator57

A dziękuję Ziom, Powiślański

Marek Żak Marek Żak

Fajnie napisane, a a recepty na nic nie ma, tylko
wskazówki, które się sprawdzają albo i nie. Pozdrawiam

Predator57 Predator57


*Lekka korekta w końcówce

A jeśli nie wróci?

Wróci jak Bóg w niebie.
Czymże chłystku jakiś
mam przekonać ciebie?

Kto tu mędrcem? - pytam
A tu masz zwyczaje...
mędrzec pyta grzecznie
i nic nie dostaje.

Responsu żadnego.
Ot nastała pora,
że mądry ustępuje
względom Pre-da-tora.

Cóż to jest za imię?
Wymysły Schpielberga.
W dyskursie mądrości
jest niczym obelga.
Tym mianem określić
przychodzi potwora
Gdzie daleko szukać?
Toć mamy Kaczora.

Gnoma, co avatar
ma raczej na twarzy,
knowaniem skrzywionej.
Tylko o tym marzy,
by świat zniszczyć cały.
O i masz swoje imię,
ot i despekt cały.

Zmień więc swe przezwisko -
usuń tę maszkarę.
Zrób tak, a poniecham
dać na ciebie karę -

i odstąpię od klątwy,
w której twoje geny
zmuszają do tego
byś z pomocą weny
miłością nas karmił
całkiem niespełnioną.

Wybieraj, Predatorze,
dobroć nieskończoną,
którą okazuję.
Jeśli nie chcesz, trudno,
lecz już ci współczuję.

Bo przepadłeś w otchłani
kosmicznej niecnoty.
Ach wybacz, już kończę,
gdyż nie mam ochoty,
strzępić tu języka
na takie głupoty.

Płaszcz pomóż założyć,
przestań predatorzyć - gamoniu.
Już znikam.

Predator57 Predator57

A jeśli nie wróci?

Wróci jak Bóg w niebie.
Czymże chłystku jakiś
mam przekonać ciebie?

Kto tu mędrcem? - pytam
A tu masz zwyczaje...
mędrzec pyta grzecznie
i nic nie dostaje.

Responsu żadnego.
Ot nastała pora,
że mądry ustępuje
względom Pre-da-tora.

Cóż to jest za imię?
Wymysły Schpielberga.
W dyskursie mądrości
jest niczym obelga.
Tym mianem określić
przychodzi potwora
Gdzie daleko szukać?
Toć mamy Kaczora.

Gnoma, co avatar
ma raczej na twarzy,
knowaniem skrzywionej.
Tylko o tym marzy,
by świat zniszczyć cały.
O i masz swoje imię,
ot i despekt cały.

Zmień więc swe przezwisko -
usuń tę maszkarę.
Zrób tak, a poniecham
dać na ciebie karę -

i odstąpię od klątwy,
w której twoje geny
zmuszają do tego
byś z pomocą weny
miłością nas karmił
całkiem niespełnioną.

Wybieraj, Predatorze,
dobroć nieskończoną,
którą okazuję.
Jeśli nie chcesz, trudno,
lecz już ci współczuję.

Bo przepadłeś w otchłani
kosmicznej głupoty.
Ach wybacz, już kończę,
gdyż nie mam ochoty,
strzępić tu języka
na takie głupoty.

Płaszcz pomóż założyć,
przestań predatorzyć - gamoniu.
Już znikam.

_wena_ _wena_

Życie to nie zabawa w chowanego :( Nie należy też
żądać od miłości, żeby była na każde nasze zawołanie a
raczej pozwolić jej na wybór w jakże delikatnej
życiowej sprawie.
Mądry cytat twierdzi: nic na siłę.
Miłego dnia.

Predator57 Predator57

RE: Angel

Powiedział mi niegdyś mędrzec sprawiedliwy:
"Chłopie, żyjesz po co?,
Aby być szczęśliwym!

Czy Polska to, Kongo,
czy kraj gdzie Mandela -
trzeba żyć dla szczęścia,
myśleć, że niedziela

każdym dniem następnym,
że rok każdy będzie,
tym rokiem przestępnym,
który szczęście niesie,
bo dłuższy o dzień.
Dlatego Predator,
ty się w końcu zmień.

Uśmiechnij się do siebie,
nie pisz jej o smutku,
nie mam jej miłością,
to i tak bez skutku.

Ciesz się życiem,
baw się - niczym celebryta.
Jak przestaniesz pisać
pomyśli kobita,
że inna nastała.

I wróci do Ciebie,
bo będzie się bała.

Dodaj swój wiersz

Ostatnie komentarze

Wiersze znanych

Adam Mickiewicz Franciszek Karpiński
Juliusz Słowacki Wisława Szymborska
Leopold Staff Konstanty Ildefons Gałczyński
Adam Asnyk Krzysztof Kamil Baczyński
Halina Poświatowska Jan Lechoń
Tadeusz Borowski Jan Brzechwa
Czesław Miłosz Kazimierz Przerwa-Tetmajer

więcej »

Autorzy na topie

kazap

anna

AMOR1988

Ola

aTOMash

Bella Jagódka


więcej »