Przecinam żyły wzdłuż
Drży mi ręka
drży mi stale
wciąż widzę płaczącą Mamę
Odbieram purpur
mordercy dusz
przecinam jego
żyły wzdłuż
Umarł lecz ożył
wśród piekła i Diabła
chcę go powiesić
ale wciąż szukam kabla...
autor
Hyperpower
Dodano: 2008-03-15 22:34:10
Ten wiersz przeczytano 600 razy
Oddanych głosów: 1
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.