Wiersze SERWIS MIŁOŚNIKÓW POEZJI GRUPA AUTORÓW BEJ

logowanie
Zaloguj
Nie pamiętasz hasła?
Szukaj

Przeciwności

Biorę długopis do reki
Kartkę wyciągam z szuflady
świeczkę zapalam dla atmosfery
Drzwi zamykam na klucz
Tak na wszelki wypadek
Podgrzewam mleko
Biorę ciastko
Nakręcam zegar
Wyłączam radio
żaluzje opuszczam
Odłączam telefon
Otwieram okno żeby mózg sie dotlenił
I siadam w fotelu
sięgam po długopis
I..
Nie nie napisałam bo przez
Otwarte okno wiatr
Zgasił świeczkę
I mleko wystygło
Ciastka były stare
I przez żaluzje
Promienie słoneczne docierały
Mama dobijana sie
Do drzwi mówiąc
że potrzebuje skorzystać
Z telefonu
No i nic nie wyszło z
Tego mojego pisania
Może jutro stworze
Dzieło?

2,04,2005

Dodano: 2008-11-10 14:06:50
Ten wiersz przeczytano 856 razy
Oddanych głosów: 4
Rodzaj Bez rymów Klimat Ciepły Tematyka Praca
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
zaloguj się aby dodać komentarz »

Komentarze (1)

wibo wibo

W pisaniu ponoć w większości jest pod
wiatr-pozdrawiam!

Dodaj swój wiersz

Ostatnie komentarze

Wiersze znanych

Adam Mickiewicz Franciszek Karpiński
Juliusz Słowacki Wisława Szymborska
Leopold Staff Konstanty Ildefons Gałczyński
Adam Asnyk Krzysztof Kamil Baczyński
Halina Poświatowska Jan Lechoń
Tadeusz Borowski Jan Brzechwa
Czesław Miłosz Kazimierz Przerwa-Tetmajer

więcej »

Autorzy na topie

kazap

anna

AMOR1988

Ola

aTOMash

Bella Jagódka


więcej »