przeczekalnia
na owdowiałej ulicy
wyżeracz snu
na zdrowie
i po jednym wszyscy
człowiek upada po raz trzeci
pod krzyżem
między rowem a kołem
gospodyń wiejskich
na samotnej stacji
poranny peron
i wciąż ten sam pociąg
do alkoholu
Komentarze (17)
i często pociąg
tak się rozpędzi
że w kozi róg zapędzi
z którego wyjścia już nie ma
pociąg do życia
się wykoleja
:(((
Słowa poruszają.
Pozdrawiam :)
Trafiony - zatopiony (w alkoholu), czyli rzeczywistość
ma-cerowana.
Ciekawa gra słów, dobrze oddająca życie w pijanym
widzie.
Do tego obrazu beznadziei pasuje mi ta
piosenka
https://www.youtube.com/watch?v=o8x64wd-EU4
Dobranoc:)
Wiersz do mnie trafia, temat niestety stale aktualny.
Nałóg alkoholowy to choroba psychiczna. Często
upojenie prowadzi do rozmaitych powikłań wzrokowo
/ruchowych. Temat wiersza nie jest obojętny a raczej
mroczny, tragiczny.
;)
Smutna taka migawka z życia.
Smutny w wymowie.
Pozdrawiam
Pozdrawiam !
Oraz z serca Dziękuję za opinie
mariat -Mam nadzieję, że temat wiersza to tylko z
obserwacji.
Oczywiście ! Miesiąc temu wędrowałem po malutkiej
,podlaskiej mieścinie - co zaobserwowałem opisałem -Ja
stroniący od używek.Anula-2 ,słusznie zauważa że Co
druga wieś ma taką przeczekalnię
W Interesujący sposób napisane ten wiersz.
Temat poważny.
Niezwykłe, moim zdaniem, pomieszanie pojęć,
przechodzące wręcz w zabawę słowami.
Pozdrawiam, Marku:-)
ciekawa gra słów.
Co druga wieś ma taką przeczekalnię - budka z piwem,
tak, tak KGW, poręcz przed sklepem, ławka na skwerku,
wiata przystankowa PKS i można by wymieniać do
znudzenia, nawet siedziba OSP.
Pozdrawiam Marku, zgrabnie napisane z polotem.
Mocne i trafione.