Przed burzą
Była piękna pogoda, lecz na widnokręgach
Niebo groźnie ciemnieje, zaciąga się,
chmurzy.
Ptaki nagle ucichły i czekają burzy,
Trwoży je nadchodząca żywiołów potęga.
Był czas długi spokoju, lecz już widać w
dali,
Że częste niepokoje na świecie się
mnożą.
Ludzie, choć wierzą w miłość i opatrzność
Bożą,
Widzą, jak świat przyjazny kurczy się i
wali.
Wiem dobrze, kiedy słyszę szum burzy
daleki:
Nadchodzi czas pożegnań. Pożegnań na
wieki.
Taki los. Lecz nie śmierci, czy też mąk się
lękam.
W spokoju-m życie przeżył. Czy dzisiaj w
starości,
Gdy ziemia oczekuje na siew świeżych
kości,
Gdy dostanę karabin, nie zadrży mi ręka?
Komentarze (21)
a do kogo (czego) chciałbyś strzelać Michale?
Jeśli peel ma sokoli wzrok to myślę, że w grę
wchodziłaby ewentualnie snajperka. Bieganie z
karabinem nawet dla młodego wysportowanego faceta to
wyzwanie.
Myślę, że obecnie strzelałoby się do dronów.
Wiersz dobry.
Pozdrawiam.
Witaj.
Dramat wojny wisi w powietrzu, aby Twoje przeczucie,
nigdy nie spełniło się.
Spokój, zawsze buduje.
Pozdrawiam serdecznie.:).:)
Smutno...
...no widzisz ciebie w szkole, mnie na studiach i
możesz spokojnie nazwać go sonetem, gdyż taki układ
rymów w tetrastychach jest ZWYKLE stosowany, czyli
dopuszcza się jego zmianę...zachowując schemat budowy
utworu...rym absolutnie musi być i w parze
gatunki lit. jak 'cała reszta przyrody' ewoluują język
polski jest żywy
ale to twój sonet;))
Michale, to też i mój niepokój.
nie i siebie, o tych, których kocham.
Pozdrowienia.
Długo żyliśmy w spokoju w tej części planety, czyżby
za długo? czy burze nas ominą jeszcze?
Sonet bardzo dobry.
Ziemia nie kości potrzebuje, a miłości i zrozumienia.
Może jak te przyjdą zakwitną lufy karabinów ;)
Dziękuję wszystkim za wizytę. Obawiałem się trochę
wstawiać tego wiersza. Jeśli moje przeczucia się
spełnią - zostanę nową mutacją Kasandry. Jeśli się nie
spełnią - okrzykniecie mnie wariatem. A co to da, że
napisałem taki wierszyk - ot typowe "wierzganie
przeciw ościeniowi".
Stefi - rzeczywiście wiersz jest sonetopodobny. Jednak
mnie nauczono w szkole, że sonet ma e pierwszych 8
wersach rymy ABBA ABBA, a mój ma ABBA CDDC, więc nie
nazwałem go sonetem. Natomiast rymowany jest
niewątpliwie...
Bardzo dobry /moim zdaniem/ sonet napisałeś
Jastrzębiu.
Moje najszczersze gratulacje.
Powiało smutkiem, samo życie. Pozdrawiam.
Powiało grozą z pięknego mz sonetu.
Miłego dnia:)
Oby nigdy nie było wojny!
Pozdrawiam :)
Puenta jest dla mnie ważna w twoim sonecie. Czytam
obecnie "Kamienie na szaniec" Aleksandra Kamińskiego.
Gratuluje przekazu i pozdrawiam:))
Sonet jak z horroru- oby nigdy wojny!