Przed laty!
Weź się w końcu za robotę
bo ja w łóżku płonę,
przecież po coś drogi mężu
brałeś mnie za żonę.
Dobra jestem w tym temacie
zatem mi tu wskakuj,
i od razu bez wahania
orężem atakuj!
- Czekaj, czekaj, moja Haniu
czy to tak przystoi,
jeśli jedno chce figlować,
a drugie się boi?
Ja myślałem, że „świerszczyki”
najpierw poczytamy,
zanim, jakby tu powiedzieć
całkiem się poznamy.
No i może półmrok zrobię
bo się bardzo wstydzę,
…a ty naga, bez piżamy
czy ja dobrze widzę?
- Nie, to teraz nowa moda
takie „złote szaty”
ale chyba na to jesteś
coś mało kumaty!
Komentarze (46)
Witaj Krzychu :D
Nie sądziłem że przed snem
jeszcze się uśmiechnę, zostawię ten uśmiech na jutro.
:))
Pozdrawiam
Dobry tekst z humorem i dystansem:). Pozdrawiam
Rozbawiła mnie Twoja satyra, pozdrawiam z uśmiechem :)
Jak powiadają "bądź mądry i pisz wuersze", dobrze ci
to idzie, a w łóźku Hania niech prym wiedzę i tak się
uzupełniajcie i korzystacie z dostępnych oręży, Tylko
uwaga... na sołtysa!
Krzysiu potrafisz chłodne minuty zamienić w gorąc
ciała, oj potrafisz i to z jaka lekkością pióra.
Za odwiedziny, dzięki
:)) Uśmiech.
Świetna satyra!
Z przyjemnością i uśmiechem czytałam, pozdrawiam :)
"Nie dokazuj, miła nie dokazuj"...
Z pełnym uznaniem, Krzysiu, pozdrawiam i życzę udanej
niedzieli :) B.G.
Krzysi coś mi tu nie pasuje ...wyczytałem to z buzi
Hani ... że dobrze dokazujesz ...
Hania, Twoją muzą w wierszach i w życiu. :)
Pozdrawiam Obydwoje. :)
Ty Krzychu jak zwykle rozbawisz:):)
Krzysiu,
Rozbawić potrafisz jak mało kto... :)))
Mówisz, że przed laty taki byłeś???
Pozdrowionka sercowe :)
Krzysiu zerknij na tytuł.
Pozwól mi na osobistą uwagę. Marzy mi się przeczytać u
Ciebie wiersz inny. Wiem, że lubią Ciebie tak właśnie
piszącego, ja też lubię. Ale marzy mi się, że kiedyś
napiszesz inaczej. Pa :)
Jesteś wyjątkowy!
Dziś prawdziwych wstydliwych już nie ma... (do melodii
M. Rodowicz)
hahaha...przezabawne...:)))
Pozdrawiam z uśmiechem od ucha do ucha :))
Hahahaha- jak na dzisiejsze czasy - to oryginalna
para. Pozdrawiam serdecznie:)