Przed laty!
Weź się w końcu za robotę
bo ja w łóżku płonę,
przecież po coś drogi mężu
brałeś mnie za żonę.
Dobra jestem w tym temacie
zatem mi tu wskakuj,
i od razu bez wahania
orężem atakuj!
- Czekaj, czekaj, moja Haniu
czy to tak przystoi,
jeśli jedno chce figlować,
a drugie się boi?
Ja myślałem, że „świerszczyki”
najpierw poczytamy,
zanim, jakby tu powiedzieć
całkiem się poznamy.
No i może półmrok zrobię
bo się bardzo wstydzę,
…a ty naga, bez piżamy
czy ja dobrze widzę?
- Nie, to teraz nowa moda
takie „złote szaty”
ale chyba na to jesteś
coś mało kumaty!
Komentarze (46)
Znakomita satyra, Krzysiu z uśmiechem pozdrawiam
serdecznie, udanego Wam wieczoru i nocy gorącej.