Przed odlotem
dopiero co
była wiosna
po niej przyszło lato
gniazda bocianie
wypełnione młodością
która skrzydłami trzepocze
ćwicząc na sucho latanie
przed odlotem
w daleką drogę
zbierają się na sejmik
jeszcze po łąkach
dumnie kroczą
szukając dżdżownic
i pasikoników
również
czerwone nogi moczą
w pobliskim stawie
delektując się żabką
na śniadanie
co czwarty bociek
jest rodem z Polski
czy to nie jest wspaniałe
pamiętam
gdy nad domem krążyły
wołałem
przynieś mi braciszka
i przez komin wrzuć
dziś wiem
że to była robota taty
a mama miała z nim
siódmy krzyż
bo zrobił swoje
i uciekał z chaty
Autor Waldi
Komentarze (16)
Rozbawiłeś. Wyobraziłem sobie tatę wrzucającego
braciszka przez komin.