Przed progiem wiecznego życia
Krok po kroku
dzień po dniu
z godziny na godzinę
szli.
Zbliżali się
do celu ziemskiej wędrówki,
by w końcu stanąć
u progu wiecznego życia.
A nad przystanią
spokojnie kołyszące się drzewa.
I my.
Radosny płomyk znicza
jednoczy ziemię i niebo
skąd płynie nadzieja.
Przywraca ocalałe wspomnienia.
Zapach chryzantem
przywodzi na myśl
że zdążamy,
może zbyt szybko...
Komentarze (9)
wspomnienia pozostaną w nas - i to tylko zależny od
nas na jak długo
My jeszcze zmierzamy, oni już dotarli.
Z zadumaniem - pozdrawiam.
ładnie, to dlatego piszemy, by coś po nas zostało
Może zbyt szybko...Więc piszmy, by zostawić po sobie
ślad...Pozdrawiam serdecznie.
Nawet chryzantemy pachną gdy pochylamy się nisko.
"zdążamy,
może zbyt szybko... " niestety, za szybko...
Czas wspomnień, czas zadumy...
(*)niech leci światełko do....