Przed Zachodem
Myślałam, że powróci jeszcze
zapach miłości jaśminowy,
że podarujesz – Panie, dreszcze,
motyle, oraz zawrót głowy.
Myślałam – lustro będzie kłamać,
czas w miejscu stanie dłuższą chwilę
i pięknie w uśmiech przyodziana,
zatańczę w słońcu jak motyle.
Myślałam – wiek nie zagra roli,
a srebrne włosy moim wianem,
że to co za mną (choć wciąż boli),
odejdzie rankiem jak kochanek.
Myślałam, że gdy przyjdzie nowe,
w sercu się miłość zadomowi,
złapię marzenia lawendowe
na przekór sobie i losowi
Zdawało mi się, że słyszałam
ptaków na drzewach obietnice,
że co najlepsze (tak bym chciała!)
przyszłość ubierze w barwne szkice.
Lecz kiedy patrzę w Jego oczy
widzę, że żar ten szybko minął
a ja znów śnię ów sen proroczy
i jestem zwykłą w nim dziewczyną.
Komentarze (65)
Dziękuję @wolnyduchu. Taaak, lubię rytm w wierszu i
fajną puentę ;-)
Bardzo dobry, rytmiczny wiersz,
z rozczarowaniem w tle, msz,
cóż żar często mija, niestety,
ale zostają piękne wspomnienia,
pozdrawiam, miło było wdepnąć :)
W takim razie omijaj i Ty koronę, a wszystko będzie
dobrze. :)
Jak widzisz korona
zręcznie mnie omija. Wszystkiego dobrego!
Dziękuję ponownie. :)
Niech korona Ciebie omija.
Jeszcze nie jest przed zachodem, lecz późne
popołudnie.
Dziękuję za sympatyczną wizytę. :)
a może zawsze tak było, tylko idealizujemy przeszłość.
a może trzeba znów się zapomnieć?
Baaardzo mi się spodobał wiersz chyba się w nim
zalubiłem ;))
Pozdrowionka
Niech się Tiarze często darzy,
rzeczywistość będzie z marzeń. :)
2020 serdeczności.
Dzisiaj te słowa wypowiem –
„Niechaj Bóg da Tiarze zdrowie”
Tiaro, lustro oddaje nasze blaski,
jak się pogniewa, słyszę trzaski.
Pozdrawiam Tiaro, ja też "myślałem" i stanąłem przed
lustrem.
Sławku, no i jak Ciebie nie uwielbiać? :-D
Przepraszam Cellulicie, że napisałem Ciebie omyłkowo
przez jedno „L”.
Nieważny jest mi celulit uda,
jeśli ktoś pisze wiersze jak cuda. :)
Pozdrawiam autorkę i dziękuję za odpowiedź.
Bardzo lubię taką formę z jej niezwykłym opisem i
włożonym weń sercem. Widzę te obrazy i słyszę
dźwięki...Pozdrawiam