Przed zachodem słońca
Światło dnia przechodzi w półmrok
Słońce ustępuje miejsca Księżycowi
Żadne dnie się nie powtórzą
Czasem wtedy popijam szklankę mleka
Innym razem włączę komputer
Innym razem zatapiam się w lekturze
Doświadczam analogowych doznań
Patrząc w niebo
Kiedy upalny dzień przechodzi w chłodną
noc
I obraca się w proch
autor
Katarzyna Chludzińska
Dodano: 2018-07-06 14:56:14
Ten wiersz przeczytano 622 razy
Oddanych głosów: 8
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (9)
każdy dzień zawsze jest inny ...jak kochanie ...
Piękny wiersz pozdrawiam;)
Co to ma być? Wiersz, poezja czy może pomyłka przy
pracy? Ja tutaj widzę banał wzięty z jakiegoś zeszytu
gimnazjalistki.
Dzień za dniem ucieka i codziennie nocka
czeka:)pozdrawiam serdecznie)
ciekawie o przemijaniu - codziennie inaczej zachodzi
słońce:-)
pozdrawiam
Ładna melancholia;)pozdrawiam cieplutko;)
patrzymy na to- jak szybko mija
Kolejny dzień odchodzi
Wszystko sie może zdarzyć
Nadchodzi czas by zacząć marzyć.
Pozdrawiam serdecznie.
Wiwisekcja tego, co wokół,
za trafność, stawiam Ci cokół.
Miłego piątku Katarzyno.