Przedstawienie
Ostatkiem sił przyodziałam uśmiech,
z trudem zatrzymałam drżenie kącików
ust.
Wykorzystałam ludzką naiwność,
kryjąc pod maską euforii oblicze.
Odegrałam codzienne przedstawienie,
by pod osłoną nocy powierzyć gwiazdom
żal.
Rankiem zmyłam melancholię,
wypudrowałam twarz radością.
Komedia w dramacie...
autor
Alicja P.
Dodano: 2013-05-22 19:54:38
Ten wiersz przeczytano 2384 razy
Oddanych głosów: 34
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (57)
zakładamy maskę i przedstawienie trwa..pozdrawiam
serdecznie:)
Alicjo, wiem, że jesteś młodą osóbką, ale tu na beju
jesteśmy kolegami i jak zaczynasz mówić mi na pan, to
zaczynam czuć się staro, a to nie wskazane dla poety.
Pozdrawiam.
Bardzo dziękuję:) Ogromną przyjemność sprawia mi
czytanie tak sympatycznych komentarzy :)
Zyciowy przekaz, dobry:)
To taka maska teatru życia...wiersz mi się podoba:)
Cieszę się, że mój wiersz wam się spodobał.. Dziękuję
za tak serdeczne komentarze !:) Panie Beorn, zgadzam
się z Panem w 100%. I z miłą chęcią przeczytam Pański
wiersz :).
Pani Karmarg, też uważam, że życie to gra.. A świat to
teatr :)
Zakładamy maski na maski i odgrywamy swoje role. Do
tego stopnia, że gramy dla samych siebie.
Niekiedy zapominamy kim naprawdę jesteśmy, powoli
pozbawiając się tożsamości.
Ciekawy wiersz, spodobał mi sie tym bardziej, ze ja
też dzisiaj wkleiłem wierszo maskach.
Pozdrawiam. (+)
życie to jest bezustanna gra ...
dobry wiersz :-)))))
pozdrawiam:)
Bardzo życiowy przekaz. I takie przedstawienie na
wielu twarzach jest niesione w świat.
Uprzejmie dziękuję.. Tak, moje przedstawienie trwa...
Zgadzam sie z Olą,pozdrawiam
Witaj. Bardzo ładnie grasz swoje przedstawienie. Inną
jesteś w dzień, inna w nocy. Tak, jakbyś nakładała
maskę. Pozdrawiam serdeczie