Przedwczesne przebudzenie
Gniazda budują
dzwońce i szpaki,
chwaląc przedwiośnie, choć jeszcze szaro
i w parku pełno
barw byle jakich.
Facet, no gdzie się pchasz z tą gitarą?!
Jakie ognisko?!
To tylko liście,
suche patyki i zwiędłe trawy.
Że wiosna? Że ja
za nią aż piszczę?
Daj spokój, lepiej napij się kawy.
Popatrz na puste
gniazda bocianie.
Wiatr jeszcze zimie dmucha we włosy.
Stary, na struny
załóż kaganiec,
bo jeszcze wiosny będziesz miał dosyć.
Niedźwiedź w strumieniu
futro przepiera,
na przebiśniegi kroplami pryska.
Ty znów z gitarą?
Jeszcze nie teraz.
Zamiast się gniewać, lepiej daj pyska!
Komentarze (61)
Piękny wiersz!
Wiosną już się dusza cieszy,
chciało by się ją pospieszyć!
Pozdrawiam!