Przedwiośnie
W płaszczu zniszczonym
Butach mokrych, Przedwiośnie stąpa
Prześwietla w słońcu szarości
Kalejdoskopem stłuczonej kry
Otula szyję białością szczytów
Doliny poszumem skrzydeł budzi
Kieruje ptactwo w stronę rozmarzłych wód
Spieszy się, roboty wciąż w bród
Misiaki przecież trzeba pobudzić
Zmienić kolory futer i piór
Ławice w rzeki wprowadzić
Łososie wypuścić w nowy cykl
Deszczem i śniegiem na przemian sypie
Wciąż Zima je trzyma a Wiosna wita
Pod rozkazami dwóch dam zagubione
W zieloności wybuchu znika
Komentarze (9)
piękny
Prawdziwe przedwiośnie- trochę słońca, trochę śniegu
życzę Tobie i najbliższym
udanego radosnego czasu dnia poniedziałkowego a kiedy
najdzie Cię taka potrzeba to zatrzymaj się nawet w
połowie drogi by poświecić choć chwilkę na rozważania
o życiu swoim i swoich najbliższych
dobrych postanowień nie odkładaj na później
wysłuchania pięknej piosenki ani tego co musisz zrobić
dzisiaj ani wizyty u lekarza oddanego uśmiechu a
przede wszystkim nie odkładaj na później miłości i
przyjaźni nie mów im „ przyjdź jutro lub pojutrze dziś
nie mam dla was czasu „ bo może się zdarzyć że
otworzysz drzwi a tam stoi starzec i mówi „
Przepraszam , musiałem pomylić adres” i pstryk
iskierka zgaśnie a Ty Bez miłości Bez przyjaźni
Sama. trzymając tylko drzwi
Wszystkiego dobrego z okazji Świąt Wielkanocnych życzę
Tobie i Twoim najbliższym..
Pozdrawiam Bolesław
świątecznie..radośnie i pięknie z melodią na ustach..
no i super :-) świetnie, radośnie i na temat :-)
Oj Alfonso, musisz daleko od nas mieszkać, tu od tak
dawna prawie wiosna, a zimy prawdziwej ani grama w
tym sezonie.
I mnie się podoba, Chrystus Zmartwychwstał
Piękny rytmiczny wiersz , podziwiam z, wesołych .....
Radosnych Swiat, Alfonsa :)
Wszystko się budzi do życia.