Przedwiośnie
Klony nadal klaszczą zmarzniętym konarem.
Pączki drzew wciąż żebrzą słońca odrobinę.
Skarpa czeka wiosny co dzień, co godzinę.
Wolno upływają mokre dni, z umiarem.
Błogi zapach wiosny w powietrzu się
czuje.
Zawilec już czeka, wciąż z wielkim
ryzykiem,
dziś łapie słoneczko zmarzniętym językiem,
liże rosę, dzióbek ku słońcu kieruje.
Zając chrupie korę leśnego poszycia.
Małe ptaki w gniazdach piszczą, znów
nerwowe.
Flora oraz fauna budzą się do życia,
a sowa pod skrzydło chowa mokrą głowę.
W młodych sadach sarny. Wpadają z
ukrycia,
objadają młode pączki owocowe.
Komentarze (48)
Prześliczny sonet z opisem budzącej się przyrody na
wiosnę :) jestem pod wrażeniem :) pozdrawiam :)
Przecudny wiersz, podoba mi się :)
pięknie i radośnie o pierwszych zwiastunach
nadchodzącej wiosny
Broniu, ślę serdeczności :)
I znowu pięknie, Broniu.
Umiesz malować słowem jak mało kto.
Załączam niskie ukłony :)
Serdecznie dziękuję za miłe komentarze. Dobranoc
kochani.
Broniu kochana, dziękuję za każde Twoje słowo, ale ja
dokładnie podobnie myślę o Twoich wierszach. Są sercem
pisane, pełne dobroci i piękna,Twoje wspomnienia
Broniu też są bliskie moim...gorąco pozdrawiam życząc
zdrowia :)
Piękny, wiosenny sonet Broniu!
Pozdrawiam serdecznie :)
Niech przychodzi ta piękna pani jak
najprędzej...piękny sonet...pozdrawiam Bronisławo.
Radosne przedwiośnie:) Po przeczytaniu marzę już o
wiośnie:)
Cieplutko pozdrawiam :)
Takiej wiosny chcę a nawet pragnę jej oblicza o krok
dalej niech zakwitnie pewnie niech się zazieleni
niechaj wszystko ożyje ;)
Pozdrowionka
Dziękuje serdecznie za miłe komentarze.
Zainteresował mnie poziom wód. W Kanadzie jest za duży
około pół metra, w Polsce za niski poziom wód. Widzę
po rzekach. Pozdrawiam serdecznie.
Wiersz sonet niezwykle pięknie namalowany
Pozdrawiam:)
Jak tu nie kochać przyrody.
Pozdrawiam serdecznie :)
-- Broniu, u Ciebie, to jak u mamy... ciepło i
przytulnie, aż się chce zatrzymać na dłużej...
- pozdrawiam :)
Serdecznie dziękuję za miłe komentarze. Nadal zimno,
deszczowo, ale jest nadzieja, bo zbliżamy się do
wiosny. Pozdrawiam.