przedział dwojga imion
była jesień zimno liście
mały ptaszek gdzieś odfrunął
słońce spało księżyc czuwał
w radiu śpiewał Justin Bieber
pociąg pędził bardzo szybko
nie znaliśmy naszych imion
czas za oknem do mnie kiwnął
nasz był przedział była blisko
słodko spała chciałem stchórzyć
ręka drżała myśli milion
nagle anioł do mnie krzyknął
zabierz łapska od tej róży
Komentarze (33)
Anioł martwił się o Ciebie:)
Pozdrawiam:)
:)) Pozdrawiam serdecznie.
Chciał stchórzyć a łapska mu leciały ? W tak pięknych
okolicznościach przyrody mnie by i diabeł nie
powstrzał.
neplit123
Klaniam sie:)
ewaes
Pewnie ze przerabialismy temat pociagu, az zal ze nie
w pociagu:)
Wow, Justin Bieber, to różyczka musiała być młodziutka
;)
Pozdrawiam :)
Zakochana w wietrze
Wszystkiego zal co byc moglo a nie bylo:)
Czuwał...dobrze mieć takiego anioła.Pewnie peel jest
innego zdania;) Pozdrawiam Tomaszu.
krzemanka
:)
Anna
Pozdrawiam:)
Chciałeś poczuć kolca w łapie,
gęba czasem mogła zapiec.
Pozdrawiam Tomku, ręce proszę przy sobie.
Czasami warto posłuchać takiego głosu. Pozdrawiam.
przestrogi głos
miłego dnia:)
z przyjemnością przeczytałem pozdrawiam
Przerabialismy kiedyś temat pociągu :) było miło
Na pewno to był anioł? Przecież ciemno było...:)
Pozdrawiam póki na to czas... :*)
☀