przegrani
niektórzy rodzą się by przegrywać,
czują gorzki smak porażki co dnia,
umieją się tylko ukrywać,
w samotności-gdzie agonia ich trwa,
nie pytają dlaczego,
nie żywią urazy,
pragną jednego,
życia bez skazy.
niektórzy rodzą się by przegrywać,
czują gorzki smak porażki co dnia,
umieją się tylko ukrywać,
w samotności-gdzie agonia ich trwa,
nie pytają dlaczego,
nie żywią urazy,
pragną jednego,
życia bez skazy.
Komentarze (4)
wiersz mi się podoba.. ale troszkę się z tobą nie
zgadzam - moim zdaniem nikt nie rodzi się przegrany!
a jak ktoś juz napisał - wszystko zależy od
nastawienia.. /+/ pozdrawiam
Ja uważam, że wszystko zależy od nastawienia, jeśli
sobie mówimy, że nam już nic się nie uda, to za pewne
tak będzie. Wiersz mi się podoba, bardzo dobrze się go
czyta
"nie żywią urazy"...żywią żywią tylko ją
ukrywają....ale masz racje...niektórzy rodzą się by
przegrywać
Nie wiem czy tak od razu rodzą się przegrani? Czasami
mają jedynie gorszy strat ale reszta zależy już od
nich samych...ale zakończenie wiersza podoba mi się:)