Przegrywam swe życie
"Wystarczy Ci, jak zobaczysz córkę raz na miesiąc.Ona Cię nie potrzebuje!" Magdalena Kosiba, matka naszego miesięcznego dzidziusia.
Gorzki ten chleb, który tu spożywam,
gorzko w ustach, w sercu dopala się resztka
życia.
To zdjęcie czarnobiałe z dzieciństwa wciąż
tak brzydkie i wrogie,
lodówka pusta i dłonie scharatane dążeniem
do kolejnej szansy od losu.
Rozdziera mnie rozpacz, bo nie da się po
prostu nie spoglądać za siebie!
Tak tęsknię do ukochanej córki, ukradzionej
mi jak łupy wojenne.
Tak tęsknie do mojej małej Julii Wiktorii,
ojciec, co nie może nawet chwilę nad nią ze
szczęścia zapłakać,
tak mi żle jest.Gorzki ten kawałek nieba, o
który człowiek od zawsze walczył.
Walczył, lecz nie zdołał unieść ciężaru
krzywd zadanych, gdy był jeszcze
bezbronny,
i poszedł drogą zemsty za stare dzieje,
mścił się na życiu.Okropnie!
A teraz chcę dać sobie raz jeszcze szansę,
by całe serce, całą duszę, życie co do
okruszka,
złożyć u stóp tej co pokocha, co nie powie,
że za póżno.
Jednak jak mam dać szansę sobie, skoro już
całkiem zniszczyłem swe nadzieje,
tonę w kłopotach i zobowiązaniach.A życie
się obok śmieje.
Żle mi z świadomością, że już nie poznam
smaku miłości.
Banalny tekst, prawda?ale prawdziwy!Jak
trzask łamanych kości.
I żle mi, że matka córkę zabija własną
zemstą!
Że ojciec nie może jej tulić i
wychowywać.Julio Wiktorio!Tatuś bardzo
tęskni!
"Jak dorośnie i zapyta o ojca to mój problem, Ty się nie martw, jakoś jej wytłumaczę, nie jesteś nam potrzebny!" Magdalena Kosiba-matka!
Komentarze (5)
kręci Ci się w głowie.
mam wrażenie, że nie możesz złapać ani jednej rzeczy z
tych, które Ci przemykają przed oczami, jeżeli wiesz,
o co mi chodzi...
ciężko napisać do tego jakikolwiek sensowny komentarz,
rzadko kiedy widuje się tak bardzo rozżalonego
człowieka...
dwie wypowiedzi Magdy, na początku i na końcu
zabijają. naprawdę. w jakimkolwiek są kontekście i
jakakolwiek jest w tym i Twoja wina, to one jednak
zabijają, niestety zbyt brutalnie.
wcale nie jednorazowo.
[klik. oddaję głos. chociaż to smutne, że duszę można
oceniać..]
Nie można niszczyć nadziei!!! Zrób dokładną korektę
swego wnętrza...bo przecież musiał być jakiś powód, że
stało się to - co się stało prawda????....
Każda przyczyna ma swój skutek.... więc przemyśl swoje
życie i daj sobie szansę....napewno ci się uda...
życzę powodzenia
smutne slowa,wiele takich sytuacji gosci w naszym
zyciu....
Ciężko tutaj o komentarz. W wierszu w każdym wersie
jest wiele żalu, rozpaczy i tęsknoty i smutku,
niestety tak już czasem bywa:(
ciekawe spostrzeżenia choć gorzkie i smutne, ale tak
to już jest z naszym życiem. borykamy się z problemami
zamiast cieszyć się radością życia....głowa do góry!
Będzie ok:)