Wiersze SERWIS MIŁOŚNIKÓW POEZJI GRUPA AUTORÓW BEJ

logowanie
Zaloguj
Nie pamiętasz hasła?
Szukaj

przeistoczenie

Rosłem posągiem po nieba krańce,
opoką byłem, tarczą, wybrańcem.

Igrałem z wichrem, kruszyłem skały,
kiedy mi usta żywioł szeptały.

Byłem jak feniks z prochu zrodzony,
ogniem twych źrenic, nieujarzmiony.

Dziś tylko popiół opadł w milczeniu,
już nie nazywasz mnie po imieniu.

autor

DonPedro

Dodano: 2018-11-22 22:31:59
Ten wiersz przeczytano 1007 razy
Oddanych głosów: 23
Rodzaj Rymowany Klimat Smutny Tematyka Miłość
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
zaloguj się aby dodać komentarz »

Komentarze (21)

Damahiel Damahiel

niezłe ciekawie o ego

chacharek chacharek

nie po imieniu to znaczy z szacunkiem ;) a to już
godna postawa

Elena Bo Elena Bo

Dobry wiersz, a Miłość potrafi... :)
Pozdrawiam :)

,,marzyciel,, ,,marzyciel,,

Witam -super wiersz,nic dodać -nic ująć +1
głos.Pozdrawiam.

MEG MEG

Napisane z pasją, dynamicznie.. czyta się bardzo
dobrze. Przypomniał mi jeden z moich dawnych wierszy.
Ten motyw ognia..

filutek82 filutek82

Wielki ogień namiętności, wypalił wszystko
doszczętnie, z uczuć, została tylko bezimienna kupka
zimnego popiołu.
Aby uczucie nie wygasło, trzeba podkładać do pieca,
dmuchać, chuchać, aby utrzymać żar w palenisku.
Kobieta potrafi sprawić, że lecimy bez skrzydeł w
przestworza, ale może też nas pozbawić woli życia.
Pozdrawiam.

Dodaj swój wiersz

Ostatnie komentarze

Wiersze znanych

Adam Mickiewicz Franciszek Karpiński
Juliusz Słowacki Wisława Szymborska
Leopold Staff Konstanty Ildefons Gałczyński
Adam Asnyk Krzysztof Kamil Baczyński
Halina Poświatowska Jan Lechoń
Tadeusz Borowski Jan Brzechwa
Czesław Miłosz Kazimierz Przerwa-Tetmajer

więcej »

Autorzy na topie

kazap

anna

AMOR1988

Ola

aTOMash

Bella Jagódka


więcej »