Przejażdżka rowerowa
Wieczór.
Rozglądam się i znikam.
Czuję zapach żyta.
Chabry, maki usypiają.
Wszak okrasę polom dają.
Wiatr nie szemrze,
cicho wszędzie,
spokój płynie,
słońce ginie.
Oddycham jakąś głębią,
koję zmysły,
już nie kłębią.
Lubię wieczór,
gdy przyroda cichnie.
Jest nadzieja,
że dzień słońcem błyśnie.
autor
Grażyna Sieklucka
Dodano: 2017-07-28 10:11:49
Ten wiersz przeczytano 1287 razy
Oddanych głosów: 39
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (46)
Rowerkiem można wszystkimi zmysłami kontemplować
piękną przyrodę i cieszyć się życiem. Ja cieszę się,
że zajrzałam do Ciebie...Słoneczko jutro będzie,
pozdrawiam Grażynuś-:)
Grażynka rowerem sobie jedzie i świat podziwia:)
pozdrawiam:)
Ładnie, a słońce ostatnio błyszczy ile sił :)
przejażdżka rowerem to niezły relaks i kontakt z
przyrodą
ciepły pełen nostalgii i magii wieczór
nadzieja i...
pozdrawiam
Przyjażdżka rowerowa to sama przyjemność o tej
porze.Bardzo ciepły wiersz. Pozdrawiam serdecznie: )))
Lubię takie obyczaje
gdzie są łąki i ruczaje
Bardzo fajny wierszyk Pozdrawiam Grażyno
Super jest taka przejażdżka.
Rower to dobry relaks przed snem i nie tylko.
Pozdrawiam serdecznie
Z samochodu tego się nie zobaczy. Za szybko pędzi...
Nie to co rower.
Wiersz podoba mi się.
Pozdrawiam!
Dziękuję bardzo Olu i Tobie Wandziu. Serdeczności.
Dziękuję wszystkim dzisiejszym Gościom za przybycie.
Dobrej nocy.
Nie ukrywam, że taka przejażdżka jest b. relaksująca?
Grażynko, tak sugestywnie opisałaś ten obraz, że
poczułam te zapachy, które tak cudownie opisałaś i ten
zachód słońca:)
Pozdrawiam jak zawsze serdecznie i z uśmiechem, Ola:)
Lubię takie spacery
Piękny wiersz Grażynko
Pozdrawiam serdecznie :)
Lubię takie spacery
Piękny wiersz Grażynko
Pozdrawiam serdecznie :)
"Oddycham jakąś głębią"
a czy ważne jaką?
pozdrawiam Grażynko:):):)