Przejść na drugą stronę...
Jak mam przejść na drugą stronę panie,
czy mi dodasz odwagi i sił,
moje życie zbliża się do końca,
myśli gnębią, bym jeszcze tu żył.
Chwile spędzić chcę na ziemi z rodziną,
dzieci swoje układać do snu,
zastanowić się nad wagi winą,
swą miłością obdarować ludzi tłum.
Kiedy stanę przed twoim obliczem,
gdy opuszczę swój ziemski świat,
rozważę swoje szare życie,
wielki boże, co jestem dzisiaj wart.
Łzy popłyną cichutko po twarzy,
rozpacz serce i duszę mą ściska,
żal zostawić rodzinę, przyjaciół,
na tej ziemi zostawić dziś wszystko.
... ... ... ... ... ...
Boże prowadź nas więc swoją drogą,
czy do piekieł, czy do raju bram,
jesteś dziś nam jedyną ostoją,
pokaż inny, swój wspaniały świat.
Komentarze (8)
twój wiersz to jak rachunek sumienia przed daleką
drogą-smutny temat
Wiersz skłania do refleksji nad swoim życiem:))
Łatwiej tym, którzy mają głęboką wiarę w ten lepszy ,
pozaziemski świat,ale pocieszające, że spotkamy się
tam razem,bez osłonek. Ładny, refleksyjny wiersz.
KaMiL-- ,,wagi winą,,--w moim odczuciu, ile posiadamy
w sobie winy, do której się poczuwamy. Pozdrawiam.
co to znaczy "zastanowić się nad waginą"? ;)
Bardo dobry wiersz tematycznie i konstrukcujnie.
Pozdrawiam serdecznie.
Proście a będzie wam dane-ja ufam tym słowom.Piękny
wiersz ,taki refleksyjny.Pozdrawiam
Wzruszyłem się szczerze tym Twoim wierszem... Z
uznaniem daję dużego plusa+!