przekleństwa
Świat oszalał a ja już prawie
sekundą jest istnienie
w oczach absolutu
jesteśmy tak mali
że nie umiemy rozmawiać
budowaliśmy pojednanie
słów i gestów pierwotnych
nie potrafimy odtworzyć
ani jednego drżenia ścięgien
przeklinamy sami siebie
swoich ojców i ich matki
wierząc że zło
to nasze przeznaczenie
dlatego właśnie wbijam sobie gwoździe w nogi
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.