***Przeklęta miłość***
Do Tego, przez ktorego ne potrafię już pisać wesołych wierszy...
zniknij z mego serca
z mego życia
z mojej duszy
pozwól mi zapomnieć
odejdź
i nie wracaj nigdy
nie potrzebuję cię
naprawdę
daj mi spokój
nie dręcz dłużej
nie rozumiesz że cierpię
nie chcę cię znać
przeklinam dzień w którym TO się stało
przeklinam dzień w którym mnie uwięziłeś
chcę odlecieć niczym ptak
aby poczuć spokój radość wolność
nawet gdybym miała skończyć
jak Ikar
o jedno proszę Boże
nigdy więcej takiej miłości
PZDR dla tych, którzy też chcą się uwolnić, ale nie mogą...
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.