Przeklęte serce
Oczy trzepocą to w lewo to w prawo,
oczyszczają się z brudu,
Z gęsto nagromadzonego kurzu...
Gorzka kropla po
zarumienionym policzku spływa,
przeklęte serce z ciężkich
win obmywa...
Rozgrzane, palące...
Tak silnie gnijące...
Żal żrenice z obłędem rozrywa,
sklejone rzęsy coraz
częściej migoczą.
Maleńki, złoty krążek
mą duszę osierocą...
A ono tak szybko
się zatapia...
Gubi swoje mienie...
Mimowolnie w grzechu
zapuszcza korzenie...
Komentarze (4)
tak często życie przekonuje nas że wcale nie jesteśmy
tacy - jacy się sobie wydajemy
dobry wiersz +
Dobry wiersz. Podoba mi się.
Trochę wiary:) Twoje serce nie może być złe:)
bardzo dobry wiersz...pozdrawiam