Przeklęty - powstań ludu z ziemi...
....limerycznie....
Pewien tubylec o każdej z pór
co drugie słowo wymawiał
„kur…”
warto mu wycisk dać
by nie obrażał „…mać”
grzmiał oburzony ludzi chór
Nie będzie tutaj się obnosił
takim słownictwem ludzi gorszył
przeprosić musi nas
za każde ”kur…” co raz
lecz on za „…mać” tylko
przeprosił
Jak go ukarać za taki czyn
jak upokorzyć. Ja jego bym
kazał na ścięcie dać
k……jego mać
gdy z niego taki jest sk…..syn
Taki już nawyk w nas pokutuje
każdy przeklina – potem żałuje
gdy dalej tak będzie trwać
normą się stanie
„k…mać”
a obraźliwym; „proszę”,
„dziękuję”
...niektóre z w/w tu słów dedykuję tym, którzy pozbawili mnie znów prawa dodawania komentarzy...
Komentarze (7)
Coś mi się wydaje, że to już się stało :( /normą się
stanie „k…mać”
a obraźliwym; „proszę”,
„dziękuję”/ Słońce jak (balyja) a księżyc
tylko w mordę go lać - i jak TU nie kląć
k……jego mać. Trudno!
Hm hm hm taki niby "przeklęty" :) ale mi się podoba bo
prawdę ma w słowach :)
Pięknie ubrane słowo k...a mać. Ponoć czym więcej jest
używanych polskich słów tym większy jest plus dla
kultury- tak twierdzą uczeni w mowie i piśmie.
Świetny wiersz...po lekturze zaczęłam się bać,
że sama zacznę mówić "k..mać"../chociaż nie mam
zwyczaju, reaguję na takie słowa wysypką:))
W lekkiej formie opisałeś to co niestety słychać co
chwilę na każde polskiej ulicy. Mam nadzieję, że nigdy
nie dojdziemy do stanu, przed którym przestrzegasz nas
w dwóch ostatnich wersach
jak dla mnie to taki wiersz o niczym.
Kiedyś, nie tak dawno temu, gdy żyli ludzie nie
znający krasnoarmiejskich 'job jewo mat', przeklinano
"do kroćset fur beczek" i to "uchodziło",a niemal
niewybaczalnym było powiedzenie "psia krew"; stąd
zmieniano je, niejako zmiękczano na "psia noga". Dziś
zhomosovietikusowane hordy jadą "zakrętem"
(kurve=zakręt, niem.) aż człowiek zastanawia się: czy
przestaliby, gdyby wiedzieli że naśladują "chadziaja"?
I dlatego myślę, że twój wiersz, żartobliwy przecież,
jestważnym znakiem czasu ( czasów, w których żyjemy)