Przeklęty rok
Oli L.
Przeklęty rok pełen złudzeń
wplątał mnie w labirynty
wiary serc gołębich krzyk
pusto odbija się od ściany
Pamięci Twojej bezimienny
gdzieś w lesie przy hufcu
harcerskim w mgle leżę
przykryty teką mych win
Nie hejnał grzmi a wrony
dziobiące kryształ stygnących
oczu biel tamtych wyznań
krew z dobitego serca roni
Za wolności bramy wyrzucony
stoję zgorzkniały gdzie stałem
wrak bez skarbów - te w Tobie
zostały a serce tkwi w lodzie
Komentarze (2)
bez wzajemności serce szlocha...
Wiersz ciekawy pod względem formy i wyrażanie uczuć.