Przekomarzania
Mówię dziewczynie po prostu: - Ja
kocham.
- Dałeś się poznać jako gbur, jako cham!
- To towarzystwa wina, to przez tanie
Panie. - To niech mnie pan kochać
przestanie!
- Mam przestać kochać? Na pewno nie! Bo
czy
Inne otworzą mi tyle nieb oczy?
Kocham cię! Nawet dam swą głowę pod nóż
Za piękno twoich pośladków i odnóż.*
- I na cóż głowa? I co komu z głowy?
- Zda się tym którzy robią na mózg łowy.
Nigdy nie zgaśnie ma miłość kochanie!
- Myślisz, że ktoś tu cię lubi, kocha?
Nie!
* Powinno być odnóży – i co z tego?
Komentarze (14)
Cóż ma powiedzieć na takie słowa miłości cha cha :)
:) fajna zabawa słowem,
pozdrawiam
Wiersz w tonie dobrego humoru:)
Dziękuję za porcję uśmiechu.
Pozdrawiam:)
Marek
Witaj Michale:)
Bywają różne "dialogi" między parami:)
Pozdrawiam:)
Bardzo fajnie bawisz się słowami. Świetny wiersz.
Pozdrawiam :)
Pamiętam jak w czasie pierwszych miłosnych doświadczeń
w młodości smakował słowny flirt oparty na grze
przekomarzających się słów... wraz z Twoim wierszem
wróciły tamte chwile, pozdrawiam :)
kto się lubi ten się czubi ...
:)) No powinna być wdzięczna:))?
Super wiersz:))
Pozdrawiam:)***
Świetny jest! Ubawil ale też dał do myślenia.
Znakomicie bawisz się słowem. Podziwiam:)
Miłego dnia Michał:*)
Bardzo mi się podoba ta gra słów, szczególnie "Ja
kocham - jako cham":)
Miłego dnia:)
Tanie panie też są spragnione miłości... może tylko
dłużej szukają
Pozdrawiam.
prze_świetne_marzenia_że_ko_marzenia :)
Kochaj, tylko bez tego noża. Pozdrawiam.
Kochaj, tylko bez tego noża. Pozdrawiam.