PRZEŁAJOWCY
Poluję
na parkingu
należącym
do supermarketu
Wszystko
zaplanowane
selekcjonuję już
w drzwiach
sklepu
Przemieszczam się
między
pojazdami
duża konkurencja
Nie tylko
ja poluję
nieraz brakuje
dla mnie
miejsca
Doskonale
wyszkoleni
łowcy litości
nie pragnący
pożałowania
Niczym
przełajowcy
żyjący
ze swego
biegania
Naszpikowani
sterydami
a ja
wśród nich
na głodzie
Niczym
Chrystus
brodzę
na deszczu
w wodzie
autor
depechmaniac
Dodano: 2010-07-31 02:19:06
Ten wiersz przeczytano 485 razy
Oddanych głosów: 1
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (3)
Zlepek wężykowaty ale wiersz to nie jest:(
hmm, nie wiedziałem, że moje wypociny mają tutaj fanów
:), dzięki, postaram się częściej zaśmiecać BEJA :)
Dawno Ciebie nie było więc dla zachęty, by pojawiać
się częściej-plusik. :)