Przemiany
pod koniec sierpnia
lato rozpoczyna milczenie
albo długimi chwilami
z bieszczadzką kobietą
na głowie mająca koronę owoców
gawędzi
wieczorem
w fotelu
zamyka mi oczy
jak palec
kładzie liść
na ustach
autor
Krzysztof Graboń
Dodano: 2008-10-24 12:52:39
Ten wiersz przeczytano 650 razy
Oddanych głosów: 9
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (4)
Kolejny dowód na to, że liczy się nie ilość a jakość..
Wiersz oceniam jako naprawdę dobry:)
Świetnie dobrane do siebie epitety, ale wiersz oceniam
bardziej jako melancholijny, nasiąknięty słodką
tęsknotą
bardzo ładny obrazek... szczególnie bieszczadzka
kobieta i liść jak palec położony na ustach mi się
podoba
Smutne pożegnanie lata,bo takie być powinno.Nie będę
pisał więcej aby nie zakłócić błogiej drzemki:)
cii, autor usnął, bieszczadzka kobieta gawędzi z
latem babim ale głosem słabym. niech śpi, nie budź go.