Przemijanie
Bo ciało umiera, lecz duch żywym na zawsze pozostanie...
,,Ja nie umrę- wołał tak-
będę wiecznie młody
sił mi starczy, wiary też
chcę dopełnić marzeń kres”.
Pełen wdzięku był i piękna,
w oczach życia radość miał
niestrudzony w swej wędrówce
zawsze pewny siebie stał.
Dobre słowo dla mnie miał,
gdy nie chciało cieszyć nic,
i wierzyłam choć to głupie
że tak zawsze będzie żyć.
Dzisiaj smutne oczy ma,
i nie cieszy wcale nic,
wiary w swą potęgę brak
jak okrutny jego świat.
Młode lata już odeszły
i została rychła śmierć
lecz nic zrobić nie możemy
trzeba w końcu zejść ze sceny.
Ten wiersz jest jedynie wymysłem mojej wyobraźni, musiałam w jakiś sposób wyrazić swe uczucia związane z przemijaniem...
Komentarze (1)
Witaj, no i całkiem dobrze ci to wyszło.
smutny nastrój, i życiowa puenta.
pozdrawiam .