przeminęło...
bo jednym okiem widzę już jesień;)
wtulona w oddech wiatru
wędruję ulicami
mijając cienie przeszłe
we śnie czy na jawie
myśl szkic obrazu kreśli
ołówek akwarela pastele
nie wiem czy chcę oglądać
jeszcze raz zużyte karty
budząc uśpione
Komentarze (34)
wspomnienia czasem same powracają bezwiednie...
blondynko:) amor:) elenko:)globus:)Iris&:) małgoś:)
Ania:) Dorotka:) dziękuję wam bardzo i życzę wszystkim
gościom jeszcze gorącego lata:)
oj, te karty to już czasem takie zgrane, że aż
człowiekowi żal; dobry wiersz z posmakiem
melancholii... :-)
bardzo ładnie... delikatnie...
Chyba ,że w tych odsłonach miłych,jak twoja ostatnia
proza,,,,:)
Ładny wiersz...
pozdrawiam :)
Znam ten ból, pradziadkiem już
jestem.
Kiedy budzę uśpione zużyte karty
to młodych zanudzam...
Pozdrawiam
następny o jesieni :(
Piękne w tulenie
Ładny wiersz, ale jeszcze nie czas na jesień:) Ale to
moja dygresja, chcę lata:)))
Pozdrawiam Julio, kolorowych snów:)
Ale wiosnę już tak prawda?a nie byłoby jej bez
jesieni;)może będzie piękna :)
nie lubię jesieni:( pozdrawiam
a dokładnie Halinko:)
Dobrze, że wiatr w tle...może przyniesie
zmiany...pozdrawiam serdecznie
jesionko- liczę na babie lato i złota polską:)