Przemycam
Może nie rozumiesz słów mojej poezji.
Ona jak ta zieleń w sukience brzozowej.
Nic nadzwyczajnego - spróbuj tylko
wierzyć
w ukrywane myśli, malowane słowem.
Ja tam spaceruję, w zadumaniu duszy,
żeby móc odpocząć od fałszywych zdarzeń.
Cisza pośród wersów niepokoje kruszy,
rozwiewa na dobre życiowe miraże.
Cierpliwie zaplatam, co się rozplątało.
Lubię odpoczywać w wyobraźni słowa.
Czuję, że mi ciebie wciąż mało i mało.
Przemycam pomiędzy, jak bardzo cię
kocham.
Komentarze (36)
podoba się a sens słów nie powinien czasem być
zrozumiały w zwykłym stanie umysłu a przecież nikt nie
będzie za każdym razem pokazując wzory kamykami mówić
że to kamyki
Potrafisz Magdo tak pięknie słowami malować, przenieść
nimi w świat inny, piękny, choć zwytły, ten obok
nas...i wkoloże nadziei w zieleni...pozdrawiam
Piękno przemycasz na beja.
Przepiękne wersy.Jak dobrze mieć wyobraźnię.Pozdrawiam
serdecznie:)
Nie każdy ma wyobraźnię, poeci mają.
Pozdrawiam:)
Bardzo mi się podoba Twój wiersz, moje klimaty:)
Gdy lęk się zgubi w wiersza strofach,
przychodzi myśl, że warto kochać!
Pozdrawiam!
Bardzo się wiersz podoba!
Pozdrawiam :)
bardzo ciepło i lirycznie :)
chciałoby się powiedzieć -
"Ty nad poziomy wylatuj"
ale u Ciebie to raczej
"hamuj i wracaj"
miłego wieczoru :)
oto magda* - ciepła, liryczna, w każdym wersie
śliczna.
Twoje wiersze mnie zachwycają...pozdrawiam.
Bez wyobraźni nie umiałbym żyć :) Pozdrawiam
Pięknie, z miłością do poezji i nie tylko :)
Cierpliwie zaplataj
i miłość przemycaj
a nas tu na beju
wierszami zachwycaj:)
Pozdrawiam:)