Wiersze SERWIS MIŁOŚNIKÓW POEZJI GRUPA AUTORÓW BEJ

logowanie
Zaloguj
Nie pamiętasz hasła?
Szukaj

Przemyślenia

opowiadania gwarowe

Przemyślenia nad zyciem i śmierściom

-I co ci przydzie z tego choćbyś cały świat pozyskoł,a na dusy swojej skode ponióst.-
Dyć zycie ludzkie to siedemdziesiąt a może sto roków.A kielo roków mo wiecność?
Nieskońconom,nieograniconom bez cłeka nieogarniętom rozumem.
Totyz nie wystarcy być dobrym cłekiem,ale trza się stosować do dekalogu i nie udoskonolać go,ba słuchać co od nos Pon Bóg wymogo i tak zyć…
Doł nom Pon Bóg rozum totyz musimy ś niego korzystać i zrozumieć ze wiara to łaska od Pana Boga a nie spis dowodów na Jego istnienie…Mom cały cas na myśli,cy tyz pod kontrolom, Twoje słowa Panie nie sądźcie a nie bedziecie sądzeni. Ale cłek przemyśluje to i owo i w rozumie swoim analizuje a mom na myśli miłosierdzie Boze ftore ni mo granic,jest nieskońcone i cierpliwe.A cłek mało mu fto dzień dobry nie powie cy tyz scęść Boze a już fucy i obrazony bo go boli jego ego.A my zabacujemy o nasym Stworzycielu , i już od rania syćko jest woźniejse a nie przywitanie z nasym Stwórcom i Bogiem.
Pon Jezus zaś wzion syćkie grzychy świata ,kozdego s nos coby nos odkupić i telo cierpioł i cierpi za nos dalej, a my kie się zdarzy jakie cierpienie to zaroz momy pretensje do Pana Boga ,cemu jo? Pewnie dlo nasego dobra, dlo odkupienio win.Trudno nom to syćko pojąć bo my nie zjedli owoców z drzewa mądrości,tak se śtuderujem i jesce chojco inne…
Totyz kie chłop narobi dzieci bez ślubu przed Panem Bogiem,a pote se babe zmieni bo sie mu odwidziała i zaś mo nowe dzieci z nowom babom,tozto na chłopski rozum nie zyje według dekalogu ino włosnego widzi mi się.Przykozania Boze som jest po to coby było mniej cierpienio,nowięcej ucierpiom się zawse dzieci,pote baba,ojcowie,a przyjaciele opowiadajom jakiz to porządny cłek i uprzejmy i robotny…itd.Trudno casem nie zaźryć w cudze grzychy choć swoik tyz się krapke nazbierało, kie tyn cłek nie myśli o rzecak nowoźniejsyk ino się głupkowato uśmiecho.
I z niedobocka przychodzi na niego chorość z tej pracowitości i strasne cierpienie nie ino z powodu choroby ale i przez lecenie przez nasom kochanom słuzbe zdrowio, a downyk układów już ni ma,trudno co załatwić tak jako nom syćkim ,zwykłym śmiertelnikom bez znajomości i bez towarzysy. Pon Bóg odłozony na półke z ksiązkami,przecytany a jakze i przemyślany cy się opłaco wyboccie ,ale tacy my som jest.Totyz samemu cłekowi bez Jego pomocy trudno pokonać cięzkom chorobe,syćkie dolegliwości i syćkie przykrości z tym związane…bo kie się ni mo cegosi w gorści lekceważom cłeka i odkładajom lecenie w nieskońconość i przerzucajom wynikami jak piłeckom a to do tego specjalisty ,a ten zaś do innego i tak wyj.Cierpienie i niemoc się wzmogo i cłek myśli ino jak sobie ulzyć w tym cierpieniu ,pomogła linka od ćwiceń i skońcyło się cierpienie na tym świecie…a wiecność.Jegomość pyto coby za tom duse niescęśnom się modlić ,coby się zbawiyła.Dobrze przecie zył,ucciwy cłek,nikogo nie zabiył,słysem od noblizsyk.Jako to pojmujom te nase przykozania,tom nasom wiare i jako się fcom zbawić kie przyjmujom Pon Jezusa ,choć siedzom na wiare.
Przemyślujem ze kieby myśleli nad tym jako się zbawić i nie trafić tam ka nik nie fce trafić
mieliby zasady nasego zycio w małym palcu i staraliby się według nik zyć.Duch Świety pomogo je zrozumieć ino Go trza z wiarom popytać,bo Pismo Święte choć jest pisane do prostyk ludzi trza się dobrze znać i naucyć syćkik jego tajników coby samemu nie grzysyć i innyk nie wprowodzać w błąd…
Totyz niezrozumiałe dlo mnie polecenie”idźcie i głoście”cy tyz naucojcie.
Jako naucać kie kozdy wie inacej i inacej rozumie jakby nom fto w rozumie pomiesoł, tak myślem kie patrzem na tom nasom terażniejsość..
Tak se myślem ze już mocie dość tyj mojej filoZofii i pytom Pana Boga coby nos oświeciył jako momy pomóc bliźnim i sobie,bo skoda kozdej duse co się skazuje na cierpienie bez całom wiecność.Wyboccie.Haj.

autor

skorusa

Dodano: 2017-03-04 13:12:14
Ten wiersz przeczytano 705 razy
Oddanych głosów: 27
Rodzaj Bez rymów Klimat Refleksyjny Tematyka Wiara
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
zaloguj się aby dodać komentarz »

Komentarze (24)

_wena_ _wena_

ciekawe przemyślenia
nie lubię nikogo pouczać i uświadamiać, bo wciąż sama
się douczam i wiarę umacniam
pozdrawiam :)

Ola Ola

Bardzo ładnie skoruso, mądre słowa
Pozdrawiam

Ola Ola

Bardzo ładnie skoruso, mądre słowa
Pozdrawiam

użytkownik usunięty użytkownik usunięty

śtuderujem i jesce chojco inne…

tego nijak nie mogę zrozumieć. może byś to wyjaśniła.
pozdrawiam serdecznie :)

Baba Jaga Baba Jaga

Pięknie,z wiarą i wielką mądrością napisane
opowiadanie.Zatrzymujesz.Pozdrawiam serdecznie:)

krzychno krzychno

Troszkę więcej czasu mi zajmuje przeczytanie twojego
wiersza ale,że ja ceper, to wiesz mam małe problemy:)

Pozdrawiam:)

AMOR1988 AMOR1988

Bardzo piękne i mądre są Twe przemyślenia.

karl karl

no toś się dzisiaj rozpisała
Super
Pozdrawiam serdecznie

kazap kazap

skoruso - lubię czytać Twoje wiersze piękna gwara
napisane - jest w nich piękno życiowe mądrości i
wiara - wielki szacun
serdeczności

waldi1 waldi1

to prawda ..szkoda każdej ..

wandaw wandaw

Przepięknie Skoruso i jak zawsze z bardzo mądrym
presłaniem :)
Pozdrawiam serdecznie :)

GabiC GabiC

Refleksyjnie, mądrze, pięknie skoruso.
Obyśmy Twoje słowa przemyśleli.
Miłego wieczoru.
Pozdrawiam serdecznie:)))

Zosiak Zosiak

Pięknie i mądrze, jak zwykle.
Pozdrawiam, skoruso.

Dodaj swój wiersz

Ostatnie komentarze

Wiersze znanych

Adam Mickiewicz Franciszek Karpiński
Juliusz Słowacki Wisława Szymborska
Leopold Staff Konstanty Ildefons Gałczyński
Adam Asnyk Krzysztof Kamil Baczyński
Halina Poświatowska Jan Lechoń
Tadeusz Borowski Jan Brzechwa
Czesław Miłosz Kazimierz Przerwa-Tetmajer

więcej »

Autorzy na topie

kazap

anna

AMOR1988

Ola

aTOMash

Bella Jagódka


więcej »