Przemyślenia
opowiadania gwarowe
Przemyślenia nad zyciem i śmierściom
-I co ci przydzie z tego choćbyś cały świat
pozyskoł,a na dusy swojej skode
ponióst.-
Dyć zycie ludzkie to siedemdziesiąt a może
sto roków.A kielo roków mo wiecność?
Nieskońconom,nieograniconom bez cłeka
nieogarniętom rozumem.
Totyz nie wystarcy być dobrym cłekiem,ale
trza się stosować do dekalogu i nie
udoskonolać go,ba słuchać co od nos Pon Bóg
wymogo i tak zyć…
Doł nom Pon Bóg rozum totyz musimy ś niego
korzystać i zrozumieć ze wiara to łaska od
Pana Boga a nie spis dowodów na Jego
istnienie…Mom cały cas na myśli,cy tyz pod
kontrolom, Twoje słowa Panie nie sądźcie
a nie bedziecie sądzeni. Ale cłek
przemyśluje to i owo i w rozumie swoim
analizuje a mom na myśli miłosierdzie Boze
ftore ni mo granic,jest nieskońcone i
cierpliwe.A cłek mało mu fto dzień dobry
nie powie cy tyz scęść Boze a już fucy i
obrazony bo go boli jego ego.A my
zabacujemy o nasym Stworzycielu , i już od
rania syćko jest woźniejse a nie
przywitanie z nasym Stwórcom i Bogiem.
Pon Jezus zaś wzion syćkie grzychy świata
,kozdego s nos coby nos odkupić i telo
cierpioł i cierpi za nos dalej, a my kie
się zdarzy jakie cierpienie to zaroz momy
pretensje do Pana Boga ,cemu jo? Pewnie dlo
nasego dobra, dlo odkupienio win.Trudno nom
to syćko pojąć bo my nie zjedli owoców z
drzewa mądrości,tak se śtuderujem i jesce
chojco inne…
Totyz kie chłop narobi dzieci bez ślubu
przed Panem Bogiem,a pote se babe zmieni bo
sie mu odwidziała i zaś mo nowe dzieci z
nowom babom,tozto na chłopski rozum nie
zyje według dekalogu ino włosnego widzi mi
się.Przykozania Boze som jest po to coby
było mniej cierpienio,nowięcej ucierpiom
się zawse dzieci,pote baba,ojcowie,a
przyjaciele opowiadajom jakiz to porządny
cłek i uprzejmy i robotny…itd.Trudno casem
nie zaźryć w cudze grzychy choć swoik tyz
się krapke nazbierało, kie tyn cłek nie
myśli o rzecak nowoźniejsyk ino się
głupkowato uśmiecho.
I z niedobocka przychodzi na niego chorość
z tej pracowitości i strasne cierpienie
nie ino z powodu choroby ale i przez
lecenie przez nasom kochanom słuzbe
zdrowio, a downyk układów już ni ma,trudno
co załatwić tak jako nom syćkim ,zwykłym
śmiertelnikom bez znajomości i bez
towarzysy. Pon Bóg odłozony na półke z
ksiązkami,przecytany a jakze i przemyślany
cy się opłaco wyboccie ,ale tacy my som
jest.Totyz samemu cłekowi bez Jego pomocy
trudno pokonać cięzkom chorobe,syćkie
dolegliwości i syćkie przykrości z tym
związane…bo kie się ni mo cegosi w gorści
lekceważom cłeka i odkładajom lecenie w
nieskońconość i przerzucajom wynikami jak
piłeckom a to do tego specjalisty ,a ten
zaś do innego i tak wyj.Cierpienie i niemoc
się wzmogo i cłek myśli ino jak sobie ulzyć
w tym cierpieniu ,pomogła linka od ćwiceń i
skońcyło się cierpienie na tym świecie…a
wiecność.Jegomość pyto coby za tom duse
niescęśnom się modlić ,coby się
zbawiyła.Dobrze przecie zył,ucciwy
cłek,nikogo nie zabiył,słysem od
noblizsyk.Jako to pojmujom te nase
przykozania,tom nasom wiare i jako się fcom
zbawić kie przyjmujom Pon Jezusa ,choć
siedzom na wiare.
Przemyślujem ze kieby myśleli nad tym jako
się zbawić i nie trafić tam ka nik nie fce
trafić
mieliby zasady nasego zycio w małym palcu i
staraliby się według nik zyć.Duch Świety
pomogo je zrozumieć ino Go trza z wiarom
popytać,bo Pismo Święte choć jest pisane
do prostyk ludzi trza się dobrze znać i
naucyć syćkik jego tajników coby samemu
nie grzysyć i innyk nie wprowodzać w
błąd…
Totyz niezrozumiałe dlo mnie
polecenie”idźcie i głoście”cy tyz
naucojcie.
Jako naucać kie kozdy wie inacej i inacej
rozumie jakby nom fto w rozumie pomiesoł,
tak myślem kie patrzem na tom nasom
terażniejsość..
Tak se myślem ze już mocie dość tyj mojej
filoZofii i pytom Pana Boga coby nos
oświeciył jako momy pomóc bliźnim i
sobie,bo skoda kozdej duse co się skazuje
na cierpienie bez całom
wiecność.Wyboccie.Haj.
Komentarze (24)
ciekawe przemyślenia
nie lubię nikogo pouczać i uświadamiać, bo wciąż sama
się douczam i wiarę umacniam
pozdrawiam :)
Bardzo ładnie skoruso, mądre słowa
Pozdrawiam
Bardzo ładnie skoruso, mądre słowa
Pozdrawiam
śtuderujem i jesce chojco inne…
tego nijak nie mogę zrozumieć. może byś to wyjaśniła.
pozdrawiam serdecznie :)
Pięknie,z wiarą i wielką mądrością napisane
opowiadanie.Zatrzymujesz.Pozdrawiam serdecznie:)
Troszkę więcej czasu mi zajmuje przeczytanie twojego
wiersza ale,że ja ceper, to wiesz mam małe problemy:)
Pozdrawiam:)
Bardzo piękne i mądre są Twe przemyślenia.
no toś się dzisiaj rozpisała
Super
Pozdrawiam serdecznie
Pięknie i daje do myślenia!
Pozdrawiam :)
skoruso - lubię czytać Twoje wiersze piękna gwara
napisane - jest w nich piękno życiowe mądrości i
wiara - wielki szacun
serdeczności
to prawda ..szkoda każdej ..
Przepięknie Skoruso i jak zawsze z bardzo mądrym
presłaniem :)
Pozdrawiam serdecznie :)
Refleksyjnie, mądrze, pięknie skoruso.
Obyśmy Twoje słowa przemyśleli.
Miłego wieczoru.
Pozdrawiam serdecznie:)))
Pięknie i mądrze, jak zwykle.
Pozdrawiam, skoruso.
piękne słowa pozdrawiam