Przemyślenia
Przemyślenia
W oazie pozornego spokoju
tkwię w wymuszonym szczęściu
patrząc w twe oczy stalowe
skupione, chłodne
daleko...
daleko jestem od ciebie
kiedy w objęciach nocy
skrzydła rozchylam ze szczęścia
błogosławiona w swej mocy
i ciepło, które pamiętam
to, które gdzieś w soplach lodu
tętni, więc żyje nadzieją
i słychać puls cichej wolności
płód jej uderza, rozbrzmiewa
małą zachętą do wielkiej radości
i żal ze jeszcze nie teraz.
Elle
Komentarze (3)
czasem musimy udawać, mamy dobre miny do złej gry,
gubimy sie w rzeczywistosci
trzymaj się nadziei ona daje siłę :) Pozdrawiam
smutno u Ciebie..."i żal ze jeszcze nie teraz."- na
wszystko przyjdzie czas...Pozdrawiam:)