Przemyślenia nocą
Ta srebrno-złota kula
Pełna tajemnicy
Rozświetla mroki nocy
Rozjaśnia smutne twarze
Skłania do refleksji
Kusi by zamarzyć
Raz kolejny o czymś
Co nigdy się nie spełni
Przykłuwa uwagę błądzących
Oświeca im drogę wśród cieni
Każe wciąż myśleć o nim
I nie pozwala ci zasnąć
Rzucając swą bladą poświatę
Po ścianach twojej sypialni
Widzisz w nim marzeń spełnienie
Magiczną moc pełną ciepła
Nie pałaj ufnością do niego
On za nic ma twoje nadzieje
Mimo, że jest każdej nocy
Ta jedna czyni go bóstwem
Pełnia jest jego siłą
A ty ofiarą kolejną
Nieraz ze łzami w oczach
Z żalem a nawet złością
Spojrzysz ponowanie na niego
W noc taką jedną na miesiąc
Znów będzie kusił twe serce
Znów piękno swe w górze rozjaśni
Ty choć pamietasz rozczarowania
Spojrzysz w blask złudnej tarczy
Pomyślisz, zamarzysz, zapragniesz
Być może coś jednak się zdarzy...
Komentarze (1)
Kiedy człowiek zasypia, to słyszy różne głosy. Wydaje
mu się, że widzi różne rzeczy.. Szczególnie w taką noc
jaką opisałaś. Magiczna noc, która dodaje odwagi,
przynosi nadzieję i wypełnia serce uczuciem.. szkoda,
że najczęściej na drugi dzień nic z tego nie zostaje..
Piękne..