przemyślenie?
powiem małoliteracko- przed Wami bardziej jakieś przemyślenie niż jakikolwiek wiersz....
wolę swiat magiczny...
taki, którego nie ma.....
który nie istnieje....
więc magiczny..?
może niekoniecznie...ale jakoś nazwać go
chciałam...
nie chce być realistką..
nie jestem...
przymykam oczy do połowy...i co widzę?
połowę swiata....szukam.....
mimo tej podziałki...wiem , ze to nadal nie
TO....
mój idealny swiat jest odległy od
NORMALNEGO....
on jest w wyobraźni....
frunę....
oczy wpatrzone w jeden punkt..
chyba zaczynam widzieć jak wszystko składa
się z małych cząsteczek...
atomów???
dowód na prawdziwosć?
wiec muszę się mu przyjrzeć....
nie mrugnę znowu..
bo wtedy ten obraz zniknie.....
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.