Przeobrażenia
Dla wszystkich marzycieli.
Gołąb z wewnątrz się wydziera.
Niknie skóra, w pióra mnie odziewa.
Pragnę wzbić się do nieba.
W białe żagle skrzydeł ubiera.
Syreny srebro spowija nogi.
Niknie ziemia pod stopami.
Chcę się skryć za podwodnymi skałami.
Pod granatu mórz kołdry.
Paw rozpromienia barwy świata.
Wachlarz uczuć nowych.
Chcę patrzeć wzrokiem mgnień tęczowych.
Suknią mą turkusowa poswiata.
Przeistaczam się w wyśnione wcieleń
oblicza.
Uwalniam przeobrażeń pełen stumień
życia.
Sen o doskonałości.
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.