Przepadłeś
Chyba za innego Cię miałam kochany.
Zbyt dużo wyrzeczeń,
Zbyt bolesne rany.
Wiesz... te ciche dnie i zimne noce,
Teraz bez Ciebie przez me życie kroczę.
Jak wytłumaczysz te Twoje kłamstwa,
Gdy wiedziałeś że nadziei pozostała
garstka?
Co mi opowiesz o tej zabawie,
Na której upijasz sie właśnie w szale?
Jesteś mi obcy, a byłeś tak blisko...
Nie wiem, jak mogłeś upaść tak nisko?!
Krzyczę- nie słyszysz.
Wołam- się śmiejesz.
Dla mnie już przepadłeś,
Dla mnie nie istniejesz...
Komentarze (1)
Świetny wiersz, aż miło się czyta (chociaż jest bardzo
smutny) Bo nie trudno się zorientować że stało się coś
przykrego w Twoim życiu :( ale naprawdę
ładny, pozdrawiam :)