Przepaść
Bo czasem są takie chwile kiedy czujesz
jakbyś stał nad przepaścią.
Stoisz tak i spoglądasz w dół.
Wiesz już, że tak niewiele potrzeba do
pełni spokoju...
jedynie jeden mały kroczek w przód.
Widzisz jak obok przystaje On i przygląda
Ci się.
Czujesz jak bardzo jest zrozpaczony.
Nie, nie smuć się! Po prostu zepchnij
mnie!
I nagle czujesz Jego drżące dłonie na
Twojej dłoni.
Czujesz jak kurczowo ją trzyma.
Zastanawiasz się co On zamierza.
Chcesz się oswobodzić, ale On trzyma Cię
zbyt mocno.
Nie puści.
Dlaczego?!
Nagle zdajesz sobie sprawę, że nie jesteś
Mu obojętny.
Czy On może być Twoim przyjacielem?
Tak!
K. Ty uratowałaś mnie wiele razy choć pewnie nie zdajesz sobie z tego sprawy. Pewnego dnia może i ja Cię ocalę.
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.