Przepastne błękity
Powiem dokąd dzisiaj wędruję
Tam nad brzegiem przestrzeni
Przepastne błękity
Jak serce w rozsądku zostawić,
oczy zanurzyć w zorzy czerwienie,
jak śmiech powagą zasmucić,
gdy cudne dotykam przestrzenie?
Tęczą uczuć naszych brzeg maluję
Gdzie żaden wiatr tego nie zmieni.
autor
Rowena77
Dodano: 2011-03-14 11:45:33
Ten wiersz przeczytano 589 razy
Oddanych głosów: 15
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (13)
jak zawsze na wszystko musisz spojrzeć przez pryzmat
rzeczywistości, przekładając dobro czyjeś ponad swoje-
wciąż mnie to zadziwia.
aż chciałoby się wędrować wśród błękitów różnych
odcieniach coby fala za falą nie uciekły marzenia
Bardzo pięknie, romantycznie. Pozdrawiam.
Wiedz że czytam każdy Twój
wiersz.Zazdroszczę,dopinguję i podziwiam.Chyba nie
muszę pisać, dlaczego?Ładnie napisane i można
rozmyślać.
POZDRAWIAM
Bardzo ładny! :))
każda chwila jest piękna...bo zostaje w
nas...pozdrawiam ciepło
witaj, ładny wiersz, te kosmiczne przestrzenie i
przepastne błękity, kto by im się oparł?
pozdrawiam
To piękne czerpać radość z każdej chwili! Pozdrawiam!
chyba lepiej byłoby - jak oczy w zorzy zanurzyć,
trochę za często pojawia się słowo "jak"...wystarczy
raz i będzie dobrze, dwa razy powtarza się też słowo
"przestrzeń", pomyśl czy nie zamienić na coś innego,
najpiękniejsze - ostatnie dwa wersy
aż mi się w głowie zakręciło od tego błękitu...
pięknie :-)
Bardzo ladnie...:)
Ciekawa budowę nadałaś temu wierszowi. Czuję, że te "
przestrzenie" już na zawsze w Tobie pozostaną.
Pozdrawiam.
Jeśli tak jest, to nie myśl o rozsądku a poddaj się
urokowi chwili - warto.