PRZEPIS NA BIZNES
Jak masz dosyć ciągłej biedy,
ciągnie Ciebie do biznesu.
A w zanadrzu kawał schedy
i pełne widmo sukcesu.
Wtedy rozważ koniunkturę ,
zobacz kurs twojej profesji.
Potem wtop się w strukturę ,
nie obawiaj się depresji .
Jeśli jesteś sukcesorem
i masz gdzieś nauczyciela.
To podwoisz swa fortunę ,
choćby nawet u fryzjera.
A gdy jesteś małą płotka,
niech zachłanność Cię nie wcina.
Lepiej pływaj w małym błotku,
by nie wpaść w paszczę rekina.
Bo w biznesie jest zasada,
niech sentyment Cię nie zgubi.
Rekin małe rybki zjada,
ale wcale nie hołubi.
Bo jak mówi doświadczenie ,
małą łyżką ciastko wcinaj.
Dużą grozi zadławienie,
nie rozumiesz - to wyginaj.
Komentarze (5)
Małe rybki rekin wcina. Z pyska cieknie mu już ślina.
Kto sentyment ma w byznesie. Wnet z bankructwa się
powiesi. Moja rada bardzo krótka. Byznes nie załatwiaj
wódką. Serdecznie pozdrawiam.
;-)))) bardzo fajny i na wesoło przepis :-)
pomału , a do przodu...racja :)
Faktycznie wesoły wiersz. Fajnie się go czyta. Nic
tylko życzyć wszelkich powodzeń w biznesie. no i z
dala od bankructwa :D
Chcesz w glorii biznesmena chodzić? Nie musisz się
starać, wystarczy w jarmułce się urodzić.