Przepraszam
Mówią, że oszalałam ... ale to piękne, bo z MIŁOŚCI do Ciebie ...
Podejść do Ciebie nie umiałam
Choć tak bardzo tego chciałam
Każdy nowy dzień z rozmową z Tobą wiązałam
I każdego dnia się rozczarowywałam
Teraz mam tylko cichą nadzieję
Że wszystko to co wokół Ciebie się dzieje
Nie jest podpisywane moim imieniem
Bo wiele rzeczy bez mojej wiedzy, a tym
bardziej zgody się dzieje.
Jej... chyba wariuję
Sama siebie oszukuję
Nie wiem i chyba tego nigdy nie zrozumiem
Dlaczego wszystkie okazje do rozmowy z Tobą
marnuję
Może po prostu na nią nie zasługuję
W minimalnym stopniu nawet Ci nie dorównuję
Tak, na pewno nie zasługuję ...
Tylko takie wytłumaczenie znajduję.
i nie wiem po co piszę
nie wiem czego w ogóle oczekuje?!
Ale tak po prostu wewnątrz czuję...
Zapewne uwierzyć w to co mówię nawet nie
będziesz próbował.
Uznasz mnie za kolejną małolatę, której
Twój wygląd się spodobał.
Ale to nie tak..
Ja nigdy kogoś takiego jak Ty nie spotkałam
Kogoś, od kogo dobroć by tak emanowała
Tak, tak... to właśnie ona mnie tak
zafascynowała
Przepraszam, jeśli Cię zirytowałam.
Janusz ... będę pamiętać o Tobie do końca życia i o jeden dzień dłużej ...
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.