przepraszam
przepraszam...
za to co zrobiłam
i za to co zrobię
bardzo się zmieniłam
lecz wciąż myśle o tobie
zamglone wspomnienia
a w duszy łzy
kiedyś to marzenia
teraz tylko sny
wciąż żywe nadzieje
i wyblakłe zdjęcia
szczęścia złodzieje
które wciąż pamiętam
bez względu na wszystko
towarzyszyła mi wiara
teraz zgasło ognisko
bo już nikt się nie stara
minęło zbyt wiele lat
za dużo powiedzianych słów
zbyt bardzo się zmienił świat
ja już nie słucham lecz mów
to takie normalne
że ludzie się zmieniają
to takie zwyczajne
że z zasad wyrastają
idą do celu
po drodze gubią siebie
w piekle kończy wielu
choć myślą że są w niebie
wszystko dookoła wiruje
nie widać brudu i zła
życie przez nos przelatuje
piękna muzyka gra
liczy się tylko ta chwila
jutra nie będzie
szczęście szybko przemija
śmieci zostają wszędzie
tańczę na scenie
gdzie jutro umrę
tylko jedno marzenie
kopnąć swoją trumnę
wszystko tak bardzo się zmienia
minusem staje się plus
inny sposób myslenia
na dawnych ideałach kurz
już niczego nie żałuję
cieszę się, że jest jak jest
szczęśliwa być próbuję
doceniam najdrobniejszy gest
tylko kiedy czasem patrzę wstecz
na te chwile niewinne
wyciągam z kieszeni jedną rzecz
bo teraz wszystko jest inne
przepraszam...
że to zrobiłam
i że ciągle robię
może się pomyliłam
przyznam się tylko sobie
dla tych, którzy we mnie wierzyli dla tych, ktorych zawiodłam
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.